Porozumienie Jarosława Gowina od zawsze stawiało na ponadpartyjne zaangażowanie dla dobra wspólnego; nie dziwi mnie to, że formuła naszego funkcjonowania przyciąga do nas ludzi, których interesuje praca dla Polski, a nie partyjne gierki – powiedział PAP wicerzecznik partii Jan Strzeżek.
W ten sposób odniósł się do tego, że do Porozumienia Jarosława Gowina przeszła dotychczasowa wiceszefowa klubu Lewicy Monika Pawłowska.
„Cieszymy się, że dołączyła do nas pani poseł Monika Pawłowska. Jako Porozumienie Jarosława Gowina od zawsze stawialiśmy na ponadpartyjne zaangażowanie dla dobra wspólnego. Nie dziwi mnie to, że formuła naszego funkcjonowania przyciąga do nas ludzi, których interesuje praca dla Polski, a nie partyjne gierki” – skomentował transfer Strzeżek.
Wyraził jednocześnie zadowolenie, że „po stronie opozycji jest więcej polityków, którzy podobnie patrzą na Polskę jak Jarosław Gowin”.
W niedzielnym wpisie na Twitterze informującym o rozpoczęciu współpracy z Gowinem, posłanka Pawłowska podziękowała „za wspólną pracę i działania w ramach Lewicy”. „Dzisiaj zaczynamy iść inną drogą, ale mam nadzieję, że wciąż w przyjaźni będziemy pracować na rzecz lepszej Polski dla każdej i każdego” – napisała Pawłowska. Poinformowała, że nie wstępuje do klubu parlamentarnego PiS i pozostanie posłanką niezrzeszoną.
Z kolei Jarosław Gowin witając Pawłowską w swoim ugrupowaniu podkreślił we wpisie na Twitterze, że „to przemyślana decyzja, poprzedzona wieloma rozmowami”. „Cieszę się, że grono osób uprawiających politykę bez ideologicznego zacietrzewienia i zawziętości poszerza się o panią poseł. Zdziałamy razem wiele dobrych rzeczy!” – dodał lider Porozumienia. (PAP)
autor: Rafał Białkowski
Suski o przejściu Pawłowskiej do Porozumienia: Gowin próbuje budować ugrupowanie centrowe
Lewica przechodzi kryzys; Jarosław Gowin próbuje budować ugrupowanie centrowe, z ludźmi o nawet lewicowych poglądach – tak wiceszef klubu PiS Marek Suski skomentował w poniedziałek przejście wiceszefowej klubu Lewicy Moniki Pawłowskiej do Porozumienia.
Wiceszefowa klubu Lewicy Monika Pawłowska poinformowała w niedzielę wieczorem, że przechodzi do Porozumienia Jarosława Gowina. Dodała, że nie wstępuje do klubu parlamentarnego PiS i pozostanie posłem niezrzeszonym.
„Dziękuję za wspólną pracę i działania w ramach Lewicy. Dzisiaj zaczynamy iść inną drogą, ale mam nadzieję, że wciąż w przyjaźni będziemy pracować na rzecz lepszej Polski dla każdej i każdego. Dziś rozpoczynam współpracę z premierem Jarosławem Gowinem” – napisała w niedzielę wieczorem Pawłowska na Twitterze.
Suski pytany w Radiu ZET o komentarz do decyzji Pawłowskiej, ocenił, że „rzeczywiście jest tak, że Lewica przechodzi kryzys”. Wskazał m.in. na opublikowane w czwartek oświadczenie byłego szefa SLD Leszka Millera, w którym nawiązał do zjednoczenia Sojuszu i Wiosny w Nową Lewicę i przywołał 2007 r., kiedy to pierwszy raz opuszczał partię. „Tym razem nie ja opuszczam SLD, ale SLD opuszcza mnie” – stwierdził.
„Ci, można powiedzieć starsi towarzysze, krytycznie oceniają tą młodą lewicę, która jest bardzo ideologiczna, ale ideologiczna w jednym kierunku” – ocenił Suski. Jego zdaniem, „części ludzi na lewicy uważa, że trzeba się zająć ważnymi sprawami dla Polski, a nie wojnami ideologicznymi wewnątrz lewicy” – dodał.
Wiceszef klubu PiS był pytany, czy cieszy się z dołączenia Pawłowskiej do Zjednoczonej Prawicy, która opowiadała się wielokrotnie za liberalizacją prawa aborcyjnego. „To kwestia sumienia” – oświadczył. „U nas nie ma dyscypliny, ale to jest pewnie wyjątek w Zjednoczonej Prawicy, aczkolwiek słyszałem, że nie będzie przystępować od klubu PiS” – podkreślił.
Suski dopytywany o cel transferu Pawłowskiej do partii Gowina, zaznaczył, że „nie wie”. „Sądzę, że (Gowin) próbuje budować swoje ugrupowanie, a ponieważ jest bardziej na lewo od PiS, dużo bardziej niż partia Zbigniewa Ziobry, buduje taką centrową grupę, składająca się z ludzi o nawet lewicowych poglądach” – ocenił.
Wiceszef klubu Lewicy Krzysztof Śmiszek pytany przez PAP o odejście Pawłowskiej odparł, że „nie wie, o co chodzi”. „Pani poseł do ostatniej chwili pracowała dla klubu i angażowała się w lewicowe kwestie. Przejście z Lewicy, z Wiosny, z postępowej, progresywnej partii do partii człowieka, którzy jeszcze niedawno mówił, że słyszy głos zarodków wydaje mi się dosyć groteskowe i niezrozumiałe” – powiedział Śmiszek.(PAP)
Pęk (PiS): wolałbym, by Gowin skupił się na tym, aby ZP trwała, by była spójna ideowo i merytorycznie
Trudno czasem zrozumieć postępowanie Jarosława Gowina; wolałbym, by skupił się on na tym, by Zjednoczona Prawica trwała, żeby była nadal spójną ideowo i merytorycznie koalicją – stwierdził wicemarszałek Senatu Marek Pęk (PiS), pytany o dołączenie do Porozumienia posłanki Moniki Pawłowskiej.
Dotychczasowa wiceszefowa klubu Lewicy poinformowała w niedzielę wieczorem, że przechodzi do Porozumienia Jarosława Gowina. Pawłowska zaznaczyła, że nie wstępuje do klubu parlamentarnego PiS i pozostanie posłanką niezrzeszoną.
Pęk pytany w poniedziałek w TVP1 na ile Zjednoczona Prawica to jeszcze jest prawica odparł, że „to trzeba by zapytać, co słychać w Porozumieniu”. „Ja jestem członkiem Prawa i Sprawiedliwości i od dłuższego czasu z dużym niepokojem przyglądam się tym różnym wewnętrznym tarciom w partii Jarosława Gowina” – powiedział wicemarszałek Senatu.
Według niego, „jest kwestia kto, tam tak naprawdę rządzi, kto jest przywódcą, kto Porozumienie reprezentuje”. „A teraz ten taki – nie ukrywajmy – bardzo egzotyczny transfer” – dodał Pęk.
„Nie wiem, czy to jest próba tworzenia jakiejś zupełnie nowej formuły politycznej, czy jakaś próba szukania nowych szabel. Musimy poczekać na więcej szczegółów, bo z tych pierwszych informacji samej pani poseł słyszałem, że pani poseł nie zamierza wchodzić do naszego klubu parlamentarnego. W związku z tym, nie wiem, na jakim poziomie będzie się ta współpraca odbywać” – zaznaczył wicemarszałek Senatu.
Podkreślił, że w parlamencie od strony praktycznej liczą się konkretne głosowania, czyli to, jak się poszczególni posłowie zachowują w konkretnych głosowaniach. „Ale z drugiej strony nie ukrywajmy liczą się idee, liczą się wartości, liczą się programy” – podkreślił.
Według Pęka, trudno pogodzić idee Zjednoczonej Prawicy z „takimi skrajnymi ideami lewicowymi”. „A przecież pani poseł nigdy się od tych idei nowoczesnej lewicy nie dystansowała” – stwierdził.
Na pytanie o powody takiego działania Jarosława Gowina Pęk odparł, że „trudno czasem zrozumieć, tak na świeżo, postępowanie premiera Jarosława Gowina”. „On rzeczywiście próbuje czasem, gdzieś tam uciekać do przodu, wychodzić niejako przed szereg tych różnych ustaleń Zjednoczonej Prawicy” – ocenił wicemarszałek Senatu.
„Ja bym jednak wolał, żeby Jarosław Gowin skupił się na tym, żeby Zjednoczona Prawica trwała, żeby była nadal taką spójną ideowo, merytorycznie koalicją, bo przecież mamy cały czas ogromne wyzwania dla Polski. Mamy przed sobą wiele trudnych spraw. Ale tak, jak mówię trudno wejść do głowy premiera Jarosława Gowina, musimy poczekać na dalszy rozwój wypadku, bo na razie jest mało informacji” – zaznaczył Pęk.
W niedzielnym wpisie na Twitterze informującym o rozpoczęciu współpracy z Gowinem, posłanka Pawłowska podziękowała „za wspólną pracę i działania w ramach Lewicy”. „Dzisiaj zaczynamy iść inną drogą, ale mam nadzieję, że wciąż w przyjaźni będziemy pracować na rzecz lepszej Polski dla każdej i każdego” – napisała Pawłowska. (PAP)
autor: Edyta Roś