Bruksela będzie podejmować w najbliższym czasie co najmniej dwie bardzo ważne decyzje, w zasadzie niekorzystne dla Polski; możemy je zawetować – mówi w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta (Solidarna Polska).
Wiceministra zapytano m.in. na jakie ustępstwa zgodzi się Solidarna Polska by odblokować środki z Krajowego Planu Odbudowy.
Kaleta ocenił, że „Komisja Europejska oszukała Polskę” i pytał, „dlaczego w ogóle musimy rozmawiać o kompromisach”. Według niego, „to ścieżka donikąd”. „Apelujemy od dłuższego czasu, by zmienić zasady gry. Mamy potężne narzędzia, by podobnie jak Viktor Orbán uzyskać korzystne dla nas rozwiązania bez aktu kapitulacji” – powiedział.
Pytany, co konkretnego ma na myśli, Kaleta stwierdził, że „UE będzie podejmować w najbliższym czasie bardzo ważne decyzje, co najmniej dwie, w zasadzie niekorzystne dla Polski”. „Możemy je zawetować” – powiedział.
„6 grudnia na spotkaniu Rady ds. Gospodarczych i Finansowych ma zapaść decyzja związana z międzynarodowym podatkiem od korporacji. Zależy na nim głównie Niemcom i Francuzom. Polska ocenia ten pomysł negatywnie, ale w połowie roku zadeklarowała, że odstępuje od weta. Uważam, że w sytuacji złamania przez KE umowy o wypłacie KPO powinniśmy te propozycje zawetować” – powiedział.
Drugie weto, dodał, jest „związane ze zmianą budżetu”. „Te dwa weta to narzędzia, których powinniśmy bezwzględnie użyć, żeby UE wycofała się z tego cynicznego ataku na Polskę” – powiedział Kaleta.
W jego ocenie, wypłata pieniędzy z KPO zależy od „dobrej lub złej woli KE, dlatego powinniśmy wywalczyć gwarancje, korzystając z prawa weta”. „Polska mogłaby swoje weto wycofać, jeśli zostanie wypłacona pierwsza transza środków z KPO” – powiedział.
W rozmowie padło też pytanie, jak zachowa się SP, jeśli po rozmowach ministra ds. UE Szymona Szynkowskiego vel Sęka pojawi się projekt ustawy, który wprowadzi w życie uzgodnienia z Brukselą?
„Jeśli chodzi o kwestię statusu sędziego, nie zagłosujemy za ustawą, która narusza konstytucję. Natomiast skutków politycznych wolimy w tym momencie nie przewidywać. Skupiamy się na tym, żeby nasz rząd podjął twarde i odważne decyzje, i zaczął grać z Komisją Europejską tak, jak to robi państwo węgierskie” – odparł Kaleta. (PAP)
dka/ mok/