W czwartek po południu i wieczorem przez metropolię chicagowską przeszły gwałtowne burze z ulewnymi deszczami i silnym wiatrem. Łamał on gałęzie drzew i uszkodził linie energetyczne.
Właśnie pogoda przyczyniła się do tego, że mały samolot przewrócił się na lotnisku w powiecie DuPage. Do wypadku doszło około 4:50 po południu – poinformowała straż pożarna z West Chicago. Na pokładzie samolotu były dwie osoby. Nie odniosły obrażeń.
Wiatr na lotnisku wiał z prędkością 55 mil na godzinę. W pobliżu lotniska Midway w Chicago konar drzewa przebił przednią szybę samochodu. Na szczęście nikogo w nim nie było.
BK