Niepełnosprawny weteran z powiatu Volusia na Florydzie toczy batalię sądową ze wspólnotą mieszkaniową (HOA) w związku z niezgłoszonym wzniesieniem na posesji masztu flagowego. Weteran odmówił usunięcia konstrukcji, co poskutkowało nałożeniem na niego grzywny w wysokości 1 tys. dolarów, a następnie pozwem na kolejne 8 tys. dolarów.
HOA (Countryside Villas PUD3) twierdzi, że problem dotyczy niezgłoszenia budowy „trwałej struktury”, a nie samej flagi, którą weteran zawiesił na maszcie. Według stowarzyszenia budowa masztu wymaga zatwierdzenia przez ARC (komitet ds. architektury) – zgodnie z przepisami obowiązującymi od 1990 roku.
W związku z niezgłoszoną konstrukcją HOA początkowo wysłało weteranowi listy ostrzegawcze. Później pojawiły się zawiadomienia o grzywnach. Jak do tej pory pozwany jest winny wspólnocie 1 tys. dolarów. Weteran został także wezwany na rozmowę, na którą się nie stawił. HOA zdecydowało się ostatecznie na pozwanie mieszkańca na kwotę 8 tys. dolarów.
Prawniczka weterana twierdzi, że dozwolone jest postawienie masztu do wysokości 20 stóp, nawet jeżeli jest to niezgodne z regulaminem HOA. Stowarzyszenie odpiera linię obrony pozwanego twierdząc, że sama konstrukcja być może nie jest nielegalna, ale nie została odpowiednio zgłoszona.
Weteran cieszy się poparciem swoich sąsiadów, którzy uważają, że poprzez swoje działania HOA nękało go i okazało mu „brak szacunku”. O sprawie poinformowano także senatora stanowego Toma Wrighta, który również może stanąć w obronie mieszkańca powiatu Volusia.
Red. JŁ