Oburzenie z powodu działań podjętych przez szefa MS wobec kierownictwa Sądu Okręgowego w Warszawie wyraziło w podjętej uchwale kolegium tego sądu. Chodzi o ponowienie procedury odwołania prezesa i wiceprezesów wobec negatywnej opinii kolegium ws. takiego odwołania sprzed dwóch tygodni.
„Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie wyraża oburzenie sposobem procedowania Ministra Sprawiedliwości zmierzającym do odwołania prezesów i wiceprezesów z większości Sądów w okręgu Sądu Okręgowego w Warszawie. Wnioski te w oczywisty sposób łamią zasady prawa ustrojowego oraz Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Podane niżej okoliczności jednoznacznie wskazują na bezprecedensowe łamanie zasad praworządności i wpływanie na niezależność sądownictwa przez organ władzy wykonawczej” – czytamy w uchwale Kolegium SO przekazanej we wtorek PAP.
„W ocenie Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie taki sposób postępowania jest wyrazem dążenia do realizacji celów politycznych w obszarze wymiaru sprawiedliwości za wszelką cenę” – czytamy.
Ministerstwo Sprawiedliwości 18 czerwca br. poinformowało o wszczęciu procedur odwoławczych wobec prezes Sądu Okręgowego w Warszawie sędzi Joanny Przanowskiej-Tomaszek i wiceprezesów tego sądu sędziów: Patrycji Czyżewskiej, Małgorzaty Kanigowskiej-Wajs, Radosława Lenarczyka, Agnieszki Sidor-Leszczyńskiej i Marcina Rowickiego. Jednocześnie – jak wówczas informowano – od 19 czerwca br. minister zawiesił wszystkie te osoby w pełnieniu czynności.
Jak wówczas wskazano w komunikacie MS wniosek ministra został uzasadniony m.in. apelem podpisanym przez 129 sędziów o odwołanie kierownictwa warszawskiego SO. „W treści apelu podniesiono, że prezes SO nie respektowała orzeczeń sądowych dotyczących przywracania do orzekania zawieszonych sędziów, a sam sąd okręgowy jest nieudolnie zarządzany, zaś problemy, z jakimi borykają się sędziowie i pracownicy nie są rozwiązywane. Wskazano, iż obecne kierownictwo SO nie reprezentuje sędziów orzekających w tym sądzie ani nie zapewnia konstytucyjnych standardów w tym zakresie” – pisał resort.
Procedura odwołania rozpoczyna się od wystąpienia przez ministra z uzasadnionym wnioskiem o podjęciu zamiaru odwołania osób pełniących funkcje prezesa bądź wiceprezesa sądu do kolegium właściwego sądu, które w takiej sytuacji jest zobowiązane zaopiniować działanie ministra, przy czym na czas do rozpoznania wniosku minister jest władny zawiesić osoby których dotyczy wniosek w pełnieniu czynności. W razie uzyskania negatywnej opinii kolegium odnośnie do zamiaru odwołania szef MS może jeszcze wystąpić do Krajowej Rady Sądownictwa, której sprzeciw wyrażony większością 2/3 głosów w terminie 30 dni uniemożliwia odwołanie osób z pełnionych funkcji.
Wkrótce po skierowaniu wniosków o odwołanie z 18 czerwca br. Kolegium SO zaopiniowało je jednogłośnie negatywnie. „Stwierdzono, że wnioski te nie mają żadnego pokrycia w faktach i są jedynie twierdzeniami pozbawionymi jakichkolwiek dowodów” – wskazało Kolegium SO.
W związku z tym – jak przypomniano w uchwale kolegium przekazanej PAP we wtorek – minister sprawiedliwości zawiadomił 26 czerwca br. pismem prezesów i wiceprezesów w okręgu warszawskim, że odstępuje od zamiaru ich odwołania i jednocześnie uchylił wcześniejsze zawieszenie ich w pełnieniu czynności.
„Jednakże już pismem z dnia 1 lipca br. minister sprawiedliwości po raz kolejny zawiadomił prezesów i wiceprezesów warszawskich sądów o zamiarze odwołania z pełnionych funkcji i ponownie orzekł o ich zawieszeniu w pełnieniu czynności. Powołał przy tym te same okoliczności, które były podstawą pierwszego wniosku” – poinformowano w uchwale Kolegium SO.
Zdaniem kolegium okoliczności ponowienia wniosku „jednoznacznie wskazują na bezprecedensowe łamanie zasad praworządności i wpływanie na niezależność sądownictwa przez organ władzy wykonawczej”. „Kolegium SO wyraża oburzenie sposobem procedowania ministra sprawiedliwości zmierzającym do odwołania prezesów i wiceprezesów z większości sądów w okręgu Sądu Okręgowego w Warszawie” – głosi podjęta jeszcze w poniedziałek uchwała.
„Jest to precedens wskazujący na dążenie władzy wykonawczej do powtarzania procedury odwołania prezesów sądów aż do zaspokojenia politycznych oczekiwań. W takim układzie gwarancje odrębności władzy sądowniczej od innych władz stają się fikcją” – oceniło kolegium. Dodano, że tego typu postępowanie „nie licuje z powagą urzędu” szefa MS.
Kolegium SO podkreśliło także, że „naczelną zasadą postępowania tak sądowego, jak i administracyjnego, w każdym ustroju demokratycznym jest powaga rzeczy osądzonej”. „Kolejny wniosek ministra sprawiedliwości o odwołanie prezesów i wiceprezesów sądów – oparty na tych samych okolicznościach faktycznych – jest przejawem rażącego złamania zasady res iudicata, którą uważa się za jeden z fundamentów praworządności” – wskazano w komunikacie.
W uchwale wyrażono też „głębokie zaniepokojenie”, że takie działania MS „są przedstawiane w przestrzeni publicznej jako przykład dążenia do umocnienia niezależności sądownictwa, czy wręcz przywracania praworządności”. Sprzeciwiono się także działaniom nastawionym na „wciąganie wymiaru sprawiedliwości w bieżące rozgrywki polityczne”.
Uchwała Kolegium SO trafiła także do m.in. Prezydenta RP, I Prezes SN, RPO oraz do Prezesa Rady Ministrów.
Do czasu nadania depeszy resort sprawiedliwości nie odniósł się do uchwały kolegium warszawskiego SO.
Kolegium sądu okręgowego składa się z prezesa sądu okręgowego oraz prezesów sądów rejonowych z obszaru właściwości sądu okręgowego.
W połowie czerwca resort sprawiedliwości podawał, że minister sprawiedliwości Adam Bodnar podczas sprawowania urzędu szefa MS wszczął 79 procedur odwołania prezesów i wiceprezesów sądów powszechnych. W tym samym czasie minister powołał 62 prezesów i 49 wiceprezesów sądów powszechnych w porozumieniu z samorządem sędziowskim. (PAP)
autorzy: Marcin Jabłoński, Aleksandra Kuźniar