Policjanci zatrzymali 22-latka, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej, a na widok funkcjonariuszy zaczął wyrzucać przez okno auta worki foliowe z marihuaną – poinformował w środę podkom. Robert Koniuszy z Komendy Rejonowej Policji Warszawa II.
Policjanci z wydziału wywiadowczo-patrolowego pełniący służbę w rejonie ulicy Czarnomorskiej zauważyli niebieskie renault clio, które z piskiem opon ruszyło ze skrzyżowania. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić, czym było spowodowane zachowanie kierowcy. Ruszyli za nim i dali mu sygnał do zjechania na bok. „Kierowca nie zareagował. Nie zrobiły na nim również wrażenia sygnały świetlne i dźwiękowe, przy których użyciu policjanci po raz kolejny wydali polecenia do zatrzymania się” – podał podkom. Robert Koniuszy.
Jak relacjonuje policjant kierowca zaczął uciekać. W pewnym momencie wjechał samochodem na stację paliw przy ul. Sikorskiego, myśląc, że ją obiedzie i zdoła odjechać. „Szybko się okazało, że się mylił, ponieważ nie było tam przejazdu” – poinformował Koniuszy.
Dodał, że po drodze na stację mężczyzna przez okno wyrzucił dwa hermetycznie zamknięte worki foliowe z nielegalnym suszem, a potem nie chciał opuścić samochodu, mimo wydawania wyraźnych poleceń przez funkcjonariuszy. „Wobec powyższego policjanci podjęli decyzję o wyjęciu kierowcy z pojazdu przy użyciu chwytów obezwładniających. Mężczyzna i tym razem próbował swoich sił, naruszając nietykalność cielesną policjantów. Ostatecznie został on obezwładniony i w kajdankach doprowadzony do radiowozu, a następnie przewieziony do policyjnego aresztu” – przekazał Koniuszy.
Funkcjonariusze zabezpieczyli wyrzucone przez podejrzanego worki z nielegalnym suszem. Badania narkotesterem wykazały, że była to marihuana. W samochodzie policjanci znaleźli również marihuanę oraz mefedron, a także pistolet hukowy, gaz łzawiący, imitację kija bejsbolowego oraz wagę elektroniczną do porcjowania narkotyków i tabletki testosteronu. Kilka gramów tej samych marihuany znaleziono podczas przeszukania mieszkania zatrzymanego mężczyzny.
Podejrzany 22-latek usłyszał zarzuty posiadania środków odurzających oraz naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy w związku z wykonywaniem czynności służbowych, za co może zostać skazany na trzy lata więzienia. (PAP)
Autor: Aleksandra Kuźniar
akuz/ akub/