W Stanach Zjednoczonych co pięć dni dochodzi do przypadku „unicestwienia rodziny”. To sytuacja, kiedy jeden z członków rodziny zabija co najmniej dwie inne osoby, będące jego najbliższymi krewnymi – często są to współmałżonkowie, partnerzy, rodzice lub dzieci. Według badania Indianapolis Star, do największej liczby tego typu zdarzeń dochodzi w Teksasie.
Jak wynika z badania Indianapolis Star, przeanalizowanego przez Austin American-Statesman, Teksas jest niechlubnym liderem w ilości przypadków „unicestwień rodziny”. Z raportu wynika, że sami Teksańczycy stanowią 12 proc. ofiar wewnątrzrodzinnych, masowych morderstw.
Texas standard rozmawiał o badaniu z Mikishą Hooper, jedną z menedżerek Texas Council on Family Violence. Hooper zajmuje się m.in. sporządzaniem corocznych badań, dotyczących zabójstw związanych z przemocą domową w Teksasie. Wyniki Indianapolis Star w ogóle jej nie zaskoczyły.
„Myślę, że gdybym porównała nasze ustalenia z wynikami ich dochodzenia, mogłoby się okazać, że liczba ta jest jeszcze wyższa” – powiedziała Hooper.
„W Teksasie każdego roku dochodzi do ponad 200 zabójstw z użyciem przemocy domowej. Głównym czynnikiem powodującym zabójstwa z użyciem przemocy domowej w Teksasie i w tym dochodzeniu jest dostęp do broni palnej i widzimy, że ponad 75% zabójstw związanych z przemocą domową w Teksasie jest popełnianych przy użyciu broni palnej” – dodała.
Dane Indianapolis star opierały się głównie o okres pandemii COVID-19. Według Hooper – ogólna liczba przypadków przemocy domowej, jak i powiązanych z nią zabójstw, wzrosła w czasie lockdownów.
„Wiele stresorów związanych z pandemią COVID zaostrzyło kwestie związane z przemocą domową i zdrowiem psychicznym. Tak więc izolacja, presja finansowa i tego typu rzeczy zaostrzają wzrost liczby zabójstw, które obserwujemy” – powiedziała.
Red. JŁ
(Źródło: KETR.org – Public Radio for Northeast Texas)