W Kijowie i Charkowie słychać wybuchy – informuje Państwowa Służba Łączności Specjalnej i Ochrony Informacji Ukrainy. Grupa myśliwców z Białorusi skierowała się w stronę Ukrainy – podała Państwowa Służba Łączności Specjalnej Ukrainy.
W Kijowie i Charkowie słychać wybuchy – informuje Państwowa Służba Łączności Specjalnej i Ochrony Informacji Ukrainy. Wcześniej w ukraińskiej stolicy przez kilka godzin było spokojnie.
Państwowa Służba Łączności Specjalnej Ukrainy opublikowała w poniedziałek nagranie, które zarejestrowało przelot myśliwców nad miastem Żłobin w obwodzie homelskim na Białorusi, udających się w stronę Ukrainy.
„Bojownicy z Białorusi lecą teraz na Ukrainę” – podano w oświadczeniu. W Żytomierzu i Czernihowie na Ukrainie ogłoszono alarm lotniczy.
W ciągu trzech dni wojny na Ukrainie straty rosyjskiego wojska wyniosły 4300 osób, ponad 200 żołnierzy dostało się natomiast do niewoli – powiedział ambasador Ukrainy przy ONZ Serhij Kysłycia.
Dyplomata dodał, że Ukraina otworzyła „gorącą linię”, dzięki której krewni rosyjskich żołnierzy mogą dowiedzieć się o nich losie. Według Kysłycia w ciągu pierwszej godziny pracy linii odebrano około stu telefonów.
Przedstawiciel ukraińskich władz powiedział, że krótko po uruchomieniu połączenia zostało zablokowane przez rząd Rosji.
Rada Bezpieczeństwa ONZ zwołała w niedzielę w trybie pilnym specjalną sesję Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w sprawie Ukrainy; odbędzie się ona w poniedziałek.
Armia Ukrainy wyparła w niedzielę wojska rosyjskie z miasta Wołnowacha w Donbasie – powiedział Ołeksij Arestowicz, doradca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
„Wołnowacha była dziś zajęta przez wroga, ale dzięki kontratakowi naszych sił wojska Rosji zostały z miasta wyparte, znajdują się tam teraz żołnierze Ukrainy” – powiedział Arestowicz.
Dodał, że najcięższe walki toczone były w niedzielę pod Kijowem, gdzie rosyjskie wojska próbowały wedrzeć się do Buchy i Irpienia. „Wyjechali, czekają na polach i stale otrzymują od nas +przesyłki+” – poinformował Arestowicz.
W sobotę, wskutek ciężkich walk w okolicach Wołnowachy, zginęło 15 cywilów. Miasto ostrzeliwano wówczas z wyrzutni rakietowych Grad i artylerii. Wiele budynków mieszkalnych zostało w mieście uszkodzonych.
W niedzielę wieczorem wojska rosyjskie wystrzeliły w obwód czerkaski cztery pociski – poinformował na Telegramie przewodniczący Czerkaskiej Obwodowej Administracji Państwowej Ołeksandr Skiczko.
„Trafiono nas czterema pociskami – trzy spadły na Czerkasy, jeden na rejon czornobajiwski. Wskutek ataku nikt nie zginął, a sytuacja jest już pod kontrolą” – podał Skiczko.
Dodał, że w Czerkasach w niedzielę zainstalowano 120 kamer do monitorowania bezpieczeństwa w mieście i usprawnienia jego obrony.
Skiczko wskazał, że w regionie rozwijana jest – przy pomocy lokalnego biznesu – sieć schronisk dla potrzebujących pomocy Ukraińców. „Dzięki pomocy wolontariuszy mamy obecnie wystarczająco żywności i ubrań” – zaznaczył.
24 lutego prezydent Rosji Władimir Putin wypowiedział wojnę Ukrainie i rozpoczął inwazję na dużą skalę. Rosyjskie wojska ostrzeliwują i niszczą kluczową infrastrukturę, a pociski uderzają w domy Ukraińców. Na Ukrainie wprowadzono stan wojenny i ogłoszono powszechną mobilizację. Kijów oficjalnie złożył pozew przeciwko Federacji Rosyjskiej w Międzynarodowym Trybunale Sprawiedliwości ONZ w Hadze.
(PAP)/IAR