W amerykańskich miastach w tym w Chicago odbyły się manifestacje wsparcia zarówno dla Izraela jak i Autonomii Palestyńskiej. W Nowym Jorku doszło do potyczki między demonstrantami w pobliżu siedziby ONZ po tym, jak duża grupa palestyńskich zwolenników zebrała się na Times Square.
Palestyńscy imigranci mieszkający w USA protestowali przed izraelskimi konsulatami w Atlancie i Chicago. Manifestujący po obu stronach wyrażali wsparcie dla walczących stron ale też ból z powodu eskalacji konfliktu. Zebrani wyrażali ponadto nadzieję na szybkie zakończenie konfliktu.
W Chicago przed izraelskim konsulatem zgromadziły się setki osób z palestyńskimi flagami, wiele z nich miało szaliki w czarno-białą kratę, które stały się symbolem palestyńskiej solidarności. Skandowali zarówno w języku arabskim jak i angielskim: „Netanyahu, zobaczysz, Palestyna będzie wolna!”. „Jesteśmy tutaj ponownie, aby przekazać bardzo jasny komunikat: Stoimy po stronie naszych rodaków w Palestynie, popieramy ich w 100%” – powiedział Muhammad Sankari z United State Palestinian Community Network.
Grupa protestujących w Chicago najpierw zebrała się przed konsulatem Izraela wzdłuż ulicy Madison, a następnie przemaszerowała pobliskimi ulicami aby przekazać swoje przesłanie Izraelowi i amerykańskiej opinii publicznej. „Mieszkańcy Gazy ponownie stają w obliczu brutalności i czystek etnicznych ze strony Izraelczyków. Jesteśmy tutaj, aby powiedzieć, że chcemy położyć temu kres. Nie chcemy, aby Stany Zjednoczone dłużej wspierały Izrael, chcemy wolności i wyzwolenia dla narodu palestyńskiego” – mówił Sankari.
Z kolei Yinam Cohen, konsul generalny Izraela na Środkowym Zachodzie, skrytykował demonstrację przedstawicieli palestyńskiej ludności. „Byłem zbulwersowany i obrzydzony słysząc, że podczas gdy wciąż liczymy liczbę ofiar, w Chicago są ludzie, którzy zbierają się na ulicach, aby wspierać te okrucieństwa” – powiedział Cohen.
Dodał, że osobiście jest zszokowany i przerażony bo wielu także z tych protestujących po obu stronach ma przyjaciół, członków rodziny, którzy bezpośrednio narażeni są na niebezpieczeństwo po weekendowym ataku Hamasu na Izrael.
BK