26.3 C
Chicago
poniedziałek, 28 kwietnia, 2025

W 2023 roku UE postanowiła zwiększyć produkcję mikroczipów. Raport ujawnia ślimacze tempo brukselskich biurokratów

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

www.strony.us - Strony Internetowe, Strony Internetowe Chicago Floryda, Pozycjonowanie, Pozycjonowanie stronwww, Pozycjonowanie Stron Chicago Floryda, Reklama Chicago

Chociaż w 2023 r. UE przyjęła unijny akt ws. mikroczipów i postanowiła do 2030 r. zwiększyć do 20 proc. swój udział w światowym rynku tych elementów, to zmiany wdrażane są za wolno, a środki na nie przeznaczone są za małe, żeby udało się zrealizować ten cel – wynika z raportu unijnych audytorów.

W opublikowanym w poniedziałek raporcie Europejski Trybunał Obrachunkowy (ETO), czyli organ kontrolny UE, zauważył, że zaproponowane przez Komisję Europejską w 2022 r. unijne przepisy ws. mikroczipów (tzw. Chips Act), które weszły w życie rok później, miały zapobiec niedoborom w branży i stać się impulsem dla wzmocnienia unijnych inwestycji w sektorze. Ale cel zakładający osiągnięcie przez UE do 2030 r. 20 proc. udziałów w globalnym rynku czipów okazał się zbyt wyśrubowany – ocenili audytorzy.
W raporcie podkreślono, że mikroczipy są dzisiaj najważniejszym elementem powszechnie używanych urządzeń elektronicznych – od smartfonów po samochody, satelity, a nawet zaawansowany sprzęt wojskowy, a pandemia Covid-19 wyraźnie pokazała, że ich niedobory na rynku mają poważny wpływ na osłabienie gospodarki.
Co prawda w ostatnich latach produkcja mikroczipów w UE wzrosła, ale nadal w porównaniu ze światowymi konkurentami Unia pozostaje w tyle. W 2020 r. jej udział w światowym rynku czipów szacowano na ok. 9 proc.; jeśli zmiany będą postępowały w takim tempie, to do 2030 r. wzrośnie on jedynie do 11,7 proc., zamiast zakładanych 20 proc.
„UE musi pilnie skonfrontować strategię dotyczącą sektora mikroczipów z rzeczywistością. To szybko zmieniająca się branża, w której panuje silna konkurencja geopolityczna, a obecne tempo działań nie wystarczy UE do zrealizowania ambitnych zamierzeń” – powiedziała prezentująca raport Annemie Turtelboom z ETO, odpowiedzialna za kontrolę.
Według ETO, żeby zrealizować 20-procentowy cel, UE musiałaby czterokrotnie zwiększyć swoje zdolności produkcyjne. A na to – zdaniem kontrolerów – obecnie się nie zanosi. Nie tylko przeznaczone na ten cel finansowanie w wys. 86 mld euro jest znacznie niższe niż sumy, jakie inwestują konkurenci – najwięksi światowi producenci wydali na inwestycje 405 mld euro w okresie zaledwie trzech lat, czyli od 2020 do 2023 r. – ale także Komisja jest w stanie przeznaczyć jedynie 4,5 mld euro, czyli 5 proc. szacowanej kwoty oczekując, że pozostałe środki przekażą państwa członkowskie i firmy prywatne. To oznacza, że udane wdrażanie strategii uzależnione jest tak naprawdę od działań państw UE, inwestycji prywatnych i czynników dodatkowych, jak np. ceny energii, napięcia geopolityczne czy brak wykwalifikowanej siły roboczej.
ETO podkreślił też, że tak naprawdę unijna branża mikroczipów opiera się na działalności kilku dużych przedsiębiorstw, które realizują duże projekty i które otrzymują większość finansowania unijnego na ten cel. Wystarczy, że jeden z projektów zostanie opóźniony lub odwołany, żeby zaburzyć funkcjonowanie całej branży.
Komisja poinformowała w poniedziałek, że przyjęła do wiadomości ustalenia ETO, ale odrzuciła zarzuty, jakoby ustawa o czipach okazała się być nieskuteczna. „Akt o czipach położył solidne fundamenty pod konsolidację pozycji Europy na światowym rynku półprzewodników po dwóch dekadach spadku i wprowadził Europę z powrotem na ścieżkę wzrostu” – ocenił rzecznik KE ds. cyfryzacji Thomas Regnier.
Rzecznik dodał, że dzięki ustawie udało się rozpocząć w UE inwestycje w produkcję mikroczipów o wartości ponad 80 mld euro. Zauważył, że sama KE przeznaczyła już 83 proc. (3,3 mld euro) wyznaczonego na ten cel budżetu na inicjatywę „Czipy dla Europy” oraz powołała Europejską Radę ds. Półprzewodników do koordynowania działań między państwami członkowskimi a KE. „Tzw. Chips Act ma kluczowe znaczenie dla zapewnienia strategicznej autonomii Europy w zakresie produkcji i dostaw półprzewodników. Pomoże to UE stać się wiodącym kontynentem w zakresie sztucznej inteligencji, zwłaszcza jeśli chodzi o budowę gigafabryk AI” – powiedział Regnier.

 

Z Brukseli Jowita Kiwnik Pargana (PAP)

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"