Państwo i samorządy muszą zacząć w końcu porządnie wynagradzać ludzi, którzy dla nich pracują – mówił w piątek poseł Lewicy Adrian Zandberg. Lider Partii Razem przyjechał do Olsztyna, żeby wspierać postulaty płacowe pracowników ratusza i miejskich instytucji.
„Będziemy naciskać tu w Olsztynie, ale i na centralnym poziomie, jeśli chodzi o sferę budżetową, na adekwatne nagradzanie ludzi, którzy pracują dla państwa i samorządów. Będziemy zwracać się do prezydenta Olsztyna i mamy nadzieję, że hasło +dialog społeczny+ zostanie potraktowany serio” – powiedział Zandberg podczas piątkowej konferencji prasowej, po spotkaniu ze związkowcami z miejskich instytucji.
Jak dodał, państwo i samorządy muszą zacząć w końcu porządnie wynagradzać ludzi, którzy dla nich pracują. „Ta sytuacja, z którą mamy do czynienia w Olsztynie, gdzie większość urzędników może liczyć na podwyżki wtedy, kiedy przychodzi podwyżka płacy minimalnej, jest postawiona na głowie. Prowadzi do tego, że zniechęca ludzi wykształconych, ludzi z doświadczeniem do tego, żeby pracowali na rzecz wspólnoty” – ocenił polityk Lewicy.
Jego zdaniem, w przypadku pracowników zatrudnionych w sferze budżetowej powinna zostać podniesiona poprzeczka wyjściowej płacy minimalnej, a polskie samorządy powinny dostać więcej środków na godne płacenie pracownikom.
Lider Partii Razem spotkał się w piątek w Olsztynie z przedstawicielami związków zawodowych reprezentujących pracowników ratusza i innych jednostek miejskich. Jak mówił, opowiadali oni o dramatycznie niskich płacach i wątpliwych zasadach uznaniowego przyznawania podwyżek. Jego zdaniem, postulaty pracowników są rozsądne i godne wsparcia. Oczekują oni jasnych kryteriów nagradzania i ścieżki awansów. Dlatego – zadeklarował – chce doprowadzić do spotkania i rozmów pracowników z prezydentem Olsztyna Piotrem Grzymowiczem.
W ostatnim czasie zatrudnieni w olsztyńskim samorządzie domagali się podwyżek, napisali w tej sprawie petycję do prezydenta. Grzymowicz zapowiedział, że pracownicy ratusza i miejskich jednostek otrzymają podwyżki w przyszłym roku. Mogą spodziewać się pensji wyższych średnio o ok. 300 zł brutto. Łącznie na ten cel zarezerwowano 15 mln zł. Obecnie średnia pensja w magistracie wynosi 4,12 tys. zł brutto.
Związkowcy mówili w piątek, że nie zadowala ich obietnica jednorazowych podwyżek w takiej skali. Ich zdaniem, nie naprawi to wieloletnich zaniedbań w polityce płacowej olsztyńskiego ratusza.(PAP)
autor: Marcin Boguszewski
mbo/ par/