Prawdziwym happy endem zakończyła się historia zaginięcia dwóch piesków, które znajdowały się w uprowadzonym samochodzie mieszkanki Chicago. Zwierzęta wróciły do domu, choć ich droga wcale nie była krótka i nie obyło się bez pomocy dobrych ludzi.
Psy siedziały w samochodzie, który uruchomiony zostawiła „na moment” ich właścicielka. Ten moment wykorzystali złodzieje, którzy przez szyberdach dostali się do wnętrza pojazdu i odjechali w nieznanym kierunku.
Kobieta ogłosiła akcję poszukiwawczą i zapewniła o wyznaczeniu nagrody za odnalezienie jej pociech. Psy zlokalizowały dwie siostry mieszkające w Auburn Gresham. Choć początkowo miały ochotę je zatrzymać, ostatecznie oddały je właścicielce.
Nie wiadomo jak zwierzęta znalazły się blisko 15 mil od miejsca zaginięcia, ani co stało się z uprowadzonym samochodem, ale to już wyjaśniać będzie policja.