Domniemanie niewinności podatnika w relacjach z urzędem skarbowym, ograniczenia kontroli, a także wymogów stawianych podmiotom na rynku finansowym – znalazły się w ponad 100 pomysłach przekazanych przez inicjatywę SprawadzaMY kierowaną przez Rafała Brzoskę i przyjętych do realizacji przez rząd.
Premier Donald Tusk oraz kierujący zespołem ds. deregulacji prezes InPostu Rafał Brzoska spotkali się w czwartek z przedstawicielami strony społecznej i rządowej. Podczas spotkania przedstawiono raport z prac nad uproszeniem przepisów. Z blisko 260 zgłoszonych przez stronę społeczną postulatów 202 przekazane zostały stronie rządowej. Z tej liczby rozpatrzonych zostało już 197 propozycji, a 122 przyjęto do realizacji.
W raporcie zaprezentowanym przez szefa rządowego zespołu ds. deregulacji ministra Macieja Berka oraz koordynatora inicjatywy SprawdzaMY Adama Malinowskiego znalazły się propozycje, które w ocenie rządu i inicjatywy SprawdzaMY mają ułatwić prowadzenie biznesu w Polsce, szczególnie przez małe i średnie przedsiębiorstwa.
Pierwsza grupa takich uproszczeń dotyczyć ma kwestii podatkowych. Wprowadzona ma być zasada domniemania niewinności podatnika w relacjach z urzędem skarbowym, a także odstąpienie od karania prawników i księgowych za niecelowo popełnione błędy. Wszczęcie postępowania karno-skarbowego ma przerywać upływ terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego tylko w przypadkach szczególnie wysokich kwot – przekraczających 1 mln zł. Z kolei odsetki za zwłokę nie będą naliczane w przypadku, kiedy czas kontroli przekroczy 6 miesięcy. Maksymalna częstotliwość kontroli przedsiębiorców ma być zmniejszona o połowę.
Jak zapowiedział minister Berek, minister finansów będzie częściej wydawać tzw. interpretacje ogólne, co ma przyczynić się do ujednolicenia interpretowania przepisów przez urzędy. Adam Malinowski wskazał z kolei, że wprowadzenie możliwości zawierania ugód podatkowych między urzędem skarbowym a przedsiębiorcą uchroni wiele firm przed upadkiem, a jednocześnie zapewni rozłożoną w czasie spłatę zobowiązania.
Jak wynika z raportu przedstawionego na spotkaniu, korekta deklaracji JPK (Jednolitego Pliku Kontrolnego) nie będzie wiązała się z nakładaniem kary na przedsiębiorcę.
Według zapowiedzi szefa rządowego zespołu ds. deregulacji, pracodawcy nie będą już musieli wysyłać pracownikom deklaracji podatkowych PIT-11, o ile zainteresowani nie zgłoszą takiego żądania.
Wprowadzona ma być również dobrowolna certyfikacja przedsiębiorców biorących udział w realizacji zamówień publicznych. Dzięki temu nie będą musieli kompletować wymaganych dokumentów za każdym razem, kiedy staną do przetargu. Rozwiązanie to ma zwiększyć zainteresowanie przedsiębiorców udziałem w przetargach. Obecnie bowiem – jak zauważył Malinowski – często zdarzają się postępowania, w których udział bierze tylko jeden zainteresowany podmiot.
Kolejna grupa przedstawionych w raporcie pomysłów dotyczy rynków finansowych. Strona społeczna i rząd zgodnie twierdzą, że regulacje wynikające z prawa europejskiego nie powinny zawierać przepisów, które bezpośrednio z niego nie wynikają. Jak wskazał Adam Malinowski, „nadmiarowość” wszelkich wymogów stawianych podmiotom na rynku finansowym wpływa ostatecznie na wyższą cenę ich usług. Usunięcie nadregulacji ma również dotyczyć, jak wskazał minister Berek, rynku kryptoaktywów.
Ograniczone mają zostać również wymogi dotyczące raportowania, które muszą spełniać emitenci giełdowi. Jak wskazał Adam Malinowski, ma to ograniczyć odpływ kapitału z Polski do krajów, gdzie takie obciążenia są mniejsze.
Na poprawę warunków prowadzenia biznesu w Polsce i konkurencyjności przedsiębiorstw wpłynąć ma również uproszczenie przepisów dotyczących sektora energetycznego. Wśród przedstawionych propozycji wskazano możliwość finansowania przez przedsiębiorcę budowy linii przesyłowych na terenie realizowanych przez niego inwestycji, a następnie odliczania kosztów od opłat uiszczanych za energię. Ma to przyspieszyć procesy inwestycyjne, dzięki np. szybszemu uruchamianiu zakładów.
Ograniczenie kosztów energii ponoszonych przez przedsiębiorców ma z kolei zapewnić podniesienie limitu mocy OZE z 1 do 5 MW instalowanych bez konieczności uzyskania koncesji.
„Pogłębioną analizę” ma przejść pomysł strony społecznej, zgodnie z którym zaksięgowanie faktury przez kontrahenta stanowiłoby automatycznie tytuł do egzekucji płatności, co w ocenie pomysłodawców ograniczyłoby zatory płatnicze, a jednocześnie odciążyło sądy. W ocenie strony rządowej wprowadzenie takiego rozwiązania wymagałoby przezwyciężenia trudności technicznych związanych z wdrożeniem Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF), a także opracowania rozwiązań przeciwdziałających ewentualnym nadużyciom. Strona rządowa i społeczna zgodziły się jednak, że należy kontynuować pracę nad tą propozycją.
„Cieszy nas bardzo wysokie tempo prac nad deregulacją i osobiste zaangażowanie premiera” – komentował zastępca dyrektor generalnej Konfederacji Lewiatan, jednego z partnerów inicjatywy SprawadzaMY, Krzysztof Kajda.
Równolegle do tych prac Sejm uchwalił w czwartek tzw. pierwszy rządowy pakiet deregulacyjny obejmujący ponad 40 uproszczeń przepisów. „Deregulacja zawsze była i jest jednym z naszych priorytetów. Cieszymy się, że stała się także istotnym elementem programowym obecnego rządu. Od wielu lat konsekwentnie zabiegamy o deregulację gospodarki, zgłaszając konkretne propozycje zmian. Popieramy wszystkie inicjatywy, których celem jest ograniczenie nadmiaru regulacji. Deregulacja to nie jest jednorazowe działanie, ale systematyczna, konsekwentna współpraca administracji oraz partnerów społecznych – zaznaczył Kajda. (PAP)
gkc/ mick/ jra/