W maju 2023 roku ukraińska obrona powietrzna strącała 80 proc. rosyjskich rakiet. Teraz ze względu na braki amunicji Ukraina jest w stanie przechwytywać o połowę mniej pocisków – podaje w poniedziałek dziennik „New York Times”.
Według redakcji „NYT”, która przeanalizowała wszystkie doniesienia ukraińskich sił zbrojnych o atakach rakietowych Rosjan i liczbie strąconych pocisków, możliwości obrony powietrznej Ukrainy dramatycznie się skurczyły. Coraz więcej rosyjskich ataków, zarówno na infrastrukturę cywilną, jak i fabryki broni, trasy dostaw na front czy po prostu oddziały frontowe, okazuje się nie do odparcia.
Kijów z coraz większą desperacją prosi zachodnich sojuszników o systemy obrony powietrznej i amunicję, ale sytuację pogarsza dodatkowo to, że Rosjanie zmienili taktykę. Teraz uderzają większą nawałą ognia, korzystając naraz z pocisków balistycznych, manewrujących i hipersonicznych. Aby zmylić ukraińską obronę przeciwrakietową, zaczynają operację od ataku dronów, a potem następuje ostrzał rakietowy z różnych kierunków – wyjaśnia dziennik.
Przede wszystkim Rosja zwiększyła liczbę ataków przy użyciu pocisków szczególnie trudnych do przechwycenia, jak rakiety balistyczne Iskander-M i Kh-22.
Ukraińscy dowódcy twierdzą, że najważniejszym powodem, dla którego obrona powietrzna przechwytuje coraz mniej rakiet, jest po prostu brak amunicji.(PAP)
fit/ mms/