Znana jest już przyczyna śmierci pięcioletniego chłopca w schronisku dla migrantów w Pilsen. Zdaniem lekarzy, Jean Carlos Martinez Rivero zmarł na skutek sepsy.
Do tragedii doszło tuż przed Świętami Bożego Narodzenia. Chłopiec przebywał w schronisku ze swoją rodziną, kiedy doznał nagłego pogorszenia stanu zdrowia. Na miejsce zostali wezwani ratownicy, którzy przewieźli dziecko do szpitala. Mimo szybkiej pomocy, jego życia nie udało się uratować.
Przypadek wywołał ożywioną dyskusję na temat warunków sanitarnych w jakich przebywają przybyli do Chicago migranci. Pojawiło się sporo głosów mówiących o tragicznym stanie schronisk i ich przepełnieniu, które sprzyjają rozprzestrzenianiu się chorób. Urzędnicy miejscy odrzucili takie wnioski twierdząc, że nie ma podstaw do obaw o ewentualny wybuch epidemii.