Udział gastronomii w wielu hotelach zredukowany prawie do zera – wskazuje Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego (IGHP). Izba podała, że w 2020 r. w 85 proc. hoteli spadki przychodów z gastronomii przekroczyły 40 proc., a w przypadku 38 proc. obiektów spadek ten przekroczył 80 proc.
Według IGHP, dla dużej części obiektów hotelowych gastronomia stanowi istotny komponent ich działalności, który w 2020 roku został jeszcze bardziej niż usługi noclegowe ograniczony restrykcjami epidemicznymi. W efekcie miało to bardzo negatywne konsekwencje zarówno dla przychodów hoteli, jak i stanu zatrudnienia.
„Przed pandemią (pełny rok 2019) w blisko połowie hoteli udział przychodów z gastronomii w całych obrotach był wyższy niż 30 proc. Jednocześnie 85 proc. obiektów wskazało, że w 2020 roku spadek przychodów z gastronomii był większy niż 40 proc.” – podała Izba.
„Można więc przyjąć, że dla tych 38 proc. hoteli udział gastronomii praktycznie został zredukowany do zera” – ocenił Marcin Mączyński z IGHP.
Dodał, że taka sytuacja nie mogła pozostać bez negatywnej konsekwencji dla struktury zatrudnienia. W hotelach wynagrodzenia personelu są głównym składnikiem kosztów i niestety pierwszym, którego dotyczy restrukturyzacja.
Jak wskazał, z najnowszej ankiety przeprowadzonej wśród członków Izby wynika, że przed pandemią (pełny rok 2019) w blisko połowie obiektów udział pracowników gastronomii wśród wszystkich zatrudnionych w hotelu był wyższy niż 40 proc. W przypadku 44 proc. hoteli ponad 50 proc. pracowników gastronomii zostało zwolnionych lub odeszło z pracy, dla 40 proc. hoteli ubytek pracowników gastronomii był mniejszy niż 25 proc. Tylko w 14 proc. obiektów takie zwolnienia nie miały miejsca w ogóle.
W ocenie autorów badania, prawdopodobnie po części wynika to z profilu tych hoteli (tzw. obiekty bed&breakfast, z ograniczoną funkcją gastronomiczną), a częściowo z konieczności utrzymania zatrudnienia jako jednego z warunków umorzenia pomocy finansowej PFR 1.0 i 2.0.
Ankieta IHGP została przeprowadzona w dniach 12-16 kwietnia 2021 r. online. W badaniu udział wzięły 222 hotele zlokalizowane we wszystkich województwach. Większość ankietowanych (84 proc.) to hotele liczące do 150 pokoi, a średnia wielkość obiektu wynosi 87 pokoi. Dominującymi formami biznesu hotelowego wśród ankietowanych obiektów są mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa (87 proc.) – podała Izba. (PAP)
autorka: Longina Grzegórska-Szpyt
IGHP: mizerny stan rezerwacji w hotelach na wakacje
Stan rezerwacji w hotelach na wakacje jest mizerny – ocenia wyniki najnowszego badania Izba Gospodarczą Hotelarstwa Polskiego. Izba podaje, że 75 proc. pytanych hoteli deklaruje ich poniżej 20 proc., z czego 45 proc. mniej niż 5 proc. 2 proc. hoteli pozostanie zamknięte.
Jak przekazała PAP Izba, w marcu ponownie zwiększyła się liczba hoteli zamkniętych, które stanowiły aż 17 proc. ankietowanej grupy (w lutym 11 proc.). Z pozostałej części aż 80 proc. obiektów odnotowało średnią frekwencję poniżej 20 proc. (w lutym było to 65 proc.), z czego 47 proc. poniżej 10 proc., a 11 proc. poniżej 2 proc. obłożenia.
W marcu, podobnie jak w poprzednich miesiącach, nie było istotnej różnicy we wskaźnikach pomiędzy hotelami położonymi w miastach i poza nimi czy też pomiędzy hotelami segmentu biznesowego oraz turystycznego – czytamy.
Z badanie wynika, że w marcu spadek odnotowały też rezerwację na kolejne miesiące.”Wśród hoteli otwartych, rezerwacje pokoi poniżej 10 proc. deklaruje w kwietniu aż 83 proc. obiektów, w maju 78 proc., a w czerwcu 71 proc. Odpowiednio stan rezerwacji poniżej 2 proc. wskazuje aż 35 proc. hoteli w kwietniu, tyle samo w maju i czerwcu” – podano.
Według sekretarza generalnego IGHP Marcina Mączyńskiego mizernie prezentuje się stan rezerwacji w sezonie wakacyjnym. „Przeszło 75 proc. ankietowanych hoteli deklaruje ich stan poniżej 20 proc., z czego aż 45 proc. poniżej 5 proc., a 2 proc. hoteli pozostanie zamknięte” – podał.
Jak ocenił, wpływ na to mają kolejne przedłużenia restrykcji dla hoteli, aż do tzw. długiego weekendu majowego włącznie. „A prognozy nie są najlepsze, wobec braku jasnych i długoterminowych wytycznych rządu dotyczących planu odmrażania branży turystycznej” – wskazał.
Zarazem, jak dodał, z każdym kolejnym miesiącem drugiego kwartału zmniejszać się będzie udział hoteli, które planują nadal pozostać zamknięte. „W kwietniu stanowią one aż 28 proc., w maju – 3 proc., a czerwcu – 2 proc.” – podał za ankietą.
Z badania wynika ponadto, że wskaźnik średniej ceny również uległ pogorszeniu – 61 proc. otwartych hoteli odnotowało niższe ceny niż rok temu, przy czym dla ponad 25 proc. obiektów spadki te były głębsze niż o 10 proc., a w co piątym hotelu ceny spadły o 20 proc. Jednocześnie 20 proc. hoteli utrzymało średnie ceny na ubiegłorocznym poziomie.
W ankiecie online przeprowadzonej w dniach 12-16 kwietnia br. wzięły udział 222 hotele zlokalizowane we wszystkich województwach. (PAP)
autorka: Longina Grzegórska-Szpyt
lgs/ mk/