Siła protestów i demonstracji odbywających się w czasie Narodowej Konwencji Demokratów w Chicago zdaje się słabnąć – donoszą służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo. We środę doszło do mniejszej liczby ekscesów, niż dzień wcześniej, ale i tak było kilka momentów napięcia.
Do najbardziej spektakularnego zdarzenia doszło na stacji CTA, gdzie jeden z mężczyzn wspiął się na belkę pociągu machając palestyńską flagą. Zanim na miejscu pojawili się funkcjonariusze policji zszedł i pobiegł na kolejny przystanek i próbował dotrzeć do krawędzi peronu. Tam został złapany przez służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo.
Policjantom udało się również zapobiec kolejnemu uszkodzeniu bariery odgradzającej „bezpieczną strefę” przy United Center. Po doświadczeniach z początku tygodnia utworzyli zwarty kordon, który nie dopuścił protestujących członków Koalicji na rzecz Sprawiedliwości w Palestynie w pobliże ogrodzenia.