Zbiegły więzień z Portoryko został zatrzymany na Florydzie po prawie 40 latach od swojej ucieczki. Mężczyzna żył w Słonecznym Stanie przez kilka dekad pod fałszywym nazwiskiem, nadal nie schodząc jednak ze ścieżki kryminalnej – w międzyczasie popełniał kolejne przestępstwa, w tym ciężkie, m.in. rozbój. Od momentu pozyskania danych o zbiegu od władz Portoryko, zidentyfikowanie zbiega zajęło specjalistce biura szeryfa 15 minut.
Młyn sprawiedliwości mielił powoli, ale w końcu mu się udaje – nawet po kilku dekadach. Biuro Szeryfa Powiatu Lee na Florydzie otrzymało niedawno informacje od władz Portoryko, że zbiegły przed laty z tamtejszego więzienia mężczyzna może ukrywać się na terenie powiatu. Podano jego prawdziwe nazwisko – Jorge Milla-Valdes.
Milla-Valdes uciekł z zakładu karnego na karaibskiej wyspie w 1887 roku. Od tamtej pory żył pod innym nazwiskiem, jako Luis Aguirre. Zbieg unikał aresztowania przez prawie 40 lat, w międzyczasie popełniając kolejne przestępstwa – w tym rozbój i napad z użyciem śmiercionośnej broni w powiecie Monroe.
Jednostka poszukiwawcza rozpoczęła tropienie Milla-Valdesa zaczynając od sprawdzenia, czy w bazie danych nie ma odcisków palców, które odpowiadałyby przekazanym przez władze Portoryko. Okazało się, że identyczne należą do mieszkańca Florydy, legitymującego się nazwiskiem Luis Aguirre. Specjalistce w zakresie odcisków palców zajęło 15 minut, aby potwierdzić, że Luis Aguirre to w rzeczywistości Milla-Valdes.
W piątek policja zatrzymała Portorykańczyka w miejscowości Ft. Myers Shores. Następnym krokiem będzie przekazanie go władzom Portoryko, gdzie odbędzie resztę wyroku z „odsetkami” za ucieczkę.
„Dzięki ciężkiej pracy mojego zespołu udało się zidentyfikować podejrzanego w ciągu MINUT. Nawet jeśli przestępstwa nie zaczynają się w Powiecie Lee, to zapewniam, że tutaj się kończą” – podkreślił szeryf Carmine Marceno.
Red. JŁ