Kolejna napaść na kierowcę CTA. Tym razem doszło do niej w sobotę (11. grudnia) wieczorem na I-57.
Oprócz kierowcy nikogo nie było na pokładzie autobusu. Jak poinformowała policja stanowa, w wyniku ostrzału nie mężczyzna nie odniósł obrażeń.
Do incydentu doszło zaledwie kilka godzin po tym, jak pracownicy CTA zablokowali Michigan Avenue w Chicago, próbując zwrócić uwagę na niebezpieczeństwa, na jakie narażeni są w pracy. Przedstawiciele związku poinformowali, że w tym roku doszło już do ataków na 400 pracowników firmy.