Żyjemy w ustrojowym bałaganie, podważane są obiektywne kryteria prawne, dlatego chciałbym, by politycy kierowali się naturalnymi kryteriami, jak zdrowy rozsądek czy zwykła ludzka przyzwoitość, i tacy będą ministrowie po rekonstrukcji – mówił premier Donald Tusk, nawiązując do swojego wpisu na X.
Premier Tusk, w czwartek na platformie X napisał, że liderów koalicji 15 października czeka poważna próba. Zaapelował do nich, by nie dali się podzielić, a także by „na wszelki wypadek zachowywali się przyzwoicie” w chwilach, gdy nie wiedzą, jak się zachować.
Szef rządu, pytany podczas piątkowej konferencji w Brukseli, czy ten wpis nawiązywał do rekonstrukcji rządu, i co dokładnie miał na myśli, odpowiedział: „Proszę nie wyciągać zbyt daleko idących wniosków”.
Tusk ocenił, że żyjemy w „ustrojowym bałaganie, który zgotował nam PiS”, w którym – jego zdaniem – zostały podważone wszystkie obiektywne kryteria prawne i podważane są ważne instytucje państwowe. Dlatego – dodał – bardzo by chciał, aby politycy w tak trudnym czasie kierowali się „naturalnymi ludzkimi kryteriami, takimi jak zdrowy rozsądek, czy zwykła ludzka przyzwoitość”, i jak dodał Tusk – po rekonstrukcji „w rządzie będą wyłącznie przyzwoici ludzie”.
„Kiedy podważone zostały wszystkie drogowskazy i obiektywne kryteria prawne, które powodują, że politycy działają w bardzo precyzyjnie określonych ramach, kiedy demokracja jest rozchwiana, dlatego że instytucje takie choćby, jak Izba (Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych) Sądu Najwyższego są kwestionowane i naprawdę z poważnych powodów, to wtedy bardzo ważne jest, żeby politycy kierowali się też takimi bardzo naturalnymi ludzkimi kryteriami” – mówił premier.
Wyjaśnił również, że wpis ten nawiązywał do Antoniego Słonimskiego, czyli – jak mówił – poety, do którego w polskiej polityce często nawiązywał polityk Władysław Bartoszewski. „Pamiętam to dziś, ten moment, kiedy sobie to razem komentowaliśmy” – dodał premier. (PAP)
pab/ jls/ rbk/ mow/