Wystąpieniem w Płońsku Donald Tusk dokładnie wstrzelił się w oczekiwania Jarosława Kaczyńskiego, który szuka sporu; ci dwaj politycy spierają się o to, kto jest bardziej chrześcijański i prounijny; to jest konflikt dla propagandy, a nie rzeczywisty spór – powiedział PAP Marek Sawicki (PSL).
W sobotę odbyła się Konwencję Krajową PO w Płońsku. Lider PO Donald Tusk zabrał on głos po burmistrzu Płońska Andrzeju Pietrasiku, który przywitał byłego premiera chlebem. „Być Europejczykiem to znaczy być Polakiem, być mieszkańcem Płońska, być mieszkańcem polskiej wsi – tu się nic nie kłóci” – powiedział lider PO.
Tusk przyznał też, że wiele osób źle przyjęło słowa Sławomira Nitrasa o „piłowaniu” przywilejów katolików. „Naszym przeciwnikiem nie są katolicy, bo przecież my jesteśmy katolikami w dużej większości – ludzie, nie wpadajmy w schizofrenię” – mówił lider PO. Podkreślił, że nie widzi sprzeczności między wiarą i wolnością.
PAP zapytała Sawickiego, czy miejsce konwencji i wystąpienie Tuska są zapowiedzią nowego kursu, na który były premier chce wprowadzić PO i stanowi wyraz chęci dotarcia do elektoratu ze średnich i mniejszych miejscowości.
„Tradycja polska jest tak pojemna i tak bogata, że jeżeli ktokolwiek chce z niej czerpać, to dla wszystkich wystarczy, byleby to robił na co dzień, a nie tylko od święta. Jestem spokojny, co do kształtu i kierunku PO, bo w sobotę Donald Tusk mówił swoje, za chwilę będziemy mieli ponowne występy posła (Sławomira) Nitrasa, (Klaudii) Jachiry, (Franciszka) Sterczewskiego, może paru innych i tam będzie prawdziwy obraz PO” – powiedział poseł PSL.
Sawicki dodał, że wierzy, że „Donald Tusk chce czerpać z polskiej tradycji uczciwie i szczerze”. „Natomiast, czy będą czerpać współczłonkowie koalicji PO, to nie jestem taki przekonany, bo nie sądzę, żeby Zieloni czy stowarzyszenie Barbary Nowackiej (Inicjatywa Polska) nagle nawróciło się na chrześcijańską wiarę i katolickie tradycje Rzeczpospolitej (…). Jeżeli Donald Tusk chce stać okrakiem to może próbować, natomiast czy jest to autentyczne, to ocenią wyborcy” – powiedział Sawicki.
Był też pytany, czy wystąpienie Tuska w Płońsku i ewentualne kolejne wystąpienia w podobnym duchu mogą w jakikolwiek sposób zbliżyć PO i PSL. „Nie, z pewnością (Tusk) wzmacnia tło dla PiS-u i Jarosława Kaczyńskiego, któremu takie tło jest potrzebne i Donald Tusk dokładnie wstrzelił się w oczekiwania Jarosława Kaczyńskiego, dlatego, że prezes PiS szuka sporu” – powiedział Sawicki.
Jak mówił, wydaje się, że obecnie polskie społeczeństwo nie jest podzielone w kwestii wiary chrześcijańskiej i członkostwa w UE. „A ci dwaj politycy (Tusk i Kaczyński) spierają się o to, kto jest bardziej chrześcijański i prounijny, to jest tylko konflikt dla propagandy, a nie rzeczywisty spór” – ocenił Sawicki.
Na pytanie, czy Donald Tusk po powrocie do polskiej polityki nadal PO nową dynamikę odparł, że „nie zauważył tego”. „Nie zauważam żadnej nowej dynamiki, było chwilowe szarpnięcie” – stwierdził polityk PSL. (PAP)
autor: Karol Kostrzewa
Onet: „efekt Tuska” minął; spadek notowań lidera PO
Wzrost zaufania do prezydenta i premiera, spadek notowań Donalda Tuska odnotował Onet w sondażu zleconym pracowni IBRiS.
Zaufanie do Andrzeja Dudy we wrześniu wyraziło 44,4 proc., brak zaufania 44,7 proc. respondentów; Mateuszowi Morawieckiemu ufa 42,5 proc, nie ufało 45,6 proc. pytanych. Donald Tusk uzyskał 30,5 proc. wskazań pozytywnych i 54,9 proc. negatywnych.
„Swoje notowania poprawiają prezydent i premier. Andrzej Duda i Mateusz Morawiecki mają w tym miesiącu jeden z najlepszych bilansów zaufania” – zauważył Onet.
„Donald Tusk po powrocie do krajowej polityki zyskał zaufanie Polaków, ale w najnowszym badaniu IBRiS dla Onetu zalicza już spadek notowań” – podsumował portal. „Największe tąpnięcie dotyczy marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, co prawdopodobnie ma związek z jego słowami o służbie zdrowia wypowiedzianymi na Campusie Polska Przyszłości” – zauważył Onet.
Dystans do Donalda Tuska skrócił Jarosław Kaczyński, który w tym miesiącu zdobył zaufanie u 28,3 proc, nieufność wobec prezesa PiS zadeklarowało 57,7 proc,. badanych.
Sondaż został przeprowadzony przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych 17-18 września na próbie 1,1 tys. osób metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI).(PAP)
brw/ tgo