Kanclerz RFN Olaf Scholz poinformował, że Niemcy importują już 90 proc. skroplonego gazu ziemnego z USA – podała w piątek agencja Reutera. Wcześniej prezydent elekt Donald Trump zagroził obłożeniem cłami UE, jeżeli nie będzie kupować więcej amerykańskiej ropy i gazu.
„Powiedziałem Unii Europejskiej, że musi nadrobić swój ogromny deficyt handlowy ze Stanami Zjednoczonymi poprzez zakup na dużą skalę naszej ropy i gazu. W przeciwnym razie będą cła na całego!!!” – napisał Trump w piątek mediach społecznościowych.
Stany Zjednoczone są największym na świecie producentem ropy naftowej i największym eksporterem skroplonego gazu ziemnego (LNG). Nabywcy LNG, w tym UE i Wietnam, już rozmawiali o zakupie większej ilości tego paliwa z USA, częściowo w celu zażegnania gróźb – twierdzi agencja Bloomberg.
Według danych Instytutu Niemieckiej Gospodarki (IW) z lipca największymi dostawcami gazu LNG w UE są Norwegia i USA. Dzięki nowo utworzonym terminalom na północnym i wschodnim wybrzeżu Morza Bałtyckiego Niemcy importowały w 2023 r. 84 proc. skroplonego gazu ziemnego z USA.
Z Monachium Iwona Weidmann (PAP)