Czeskie i słowackie komentarze po zwycięstwie Donalda Trumpa zwracają uwagę, że przyszły prezydent USA nie jest graczem zespołowym, a Europę czekają lata niepewności. Część mediów apeluje o wzmocnienie niezależności Europy. Nie brak ocen, że zwycięstwo Trumpa pokazało klęskę liberalizmu.
Jak pisze czeski portal Seznam Zpravy, zwycięstwo Trumpa będzie miało wpływ na stosunki USA z Czechami i Europą i dlatego środowiska związane z analizą stosunków międzynarodowych oraz praktyczną dyplomacją zwraca uwagę, że konieczne jest wzmocnienie niezależności kraju i UE. Były dyplomata i doradca prezydenta Petra Pavla Petr Kolarz powiedział portalowi, że ma nadzieję, iż Trump i jego otoczenie zdają sobie sprawę z „wartości, jaką ma sojusz transatlantycki”.
Inny czeski portal informacyjnym Novinky podkreśla, że pierwsza kadencja prezydencka Trumpa pokazała, iż nie jest on graczem zespołowym. Przecenia swój osąd i swoje umiejętności. „Europa znów może spodziewać się lat niepewności”, napisały Novinky. Ale przyszły prezydent zapomina – zaznaczyły – że dzięki NATO wschodnie wybrzeże USA jest bezpieczne, a Europa wiąże większość rosyjskich sił, które Moskwa mogłaby przenieść na Daleki Wschód.
Czeski portal Echo24 zauważył, że przyszłe stosunki między Republiką Czeską a nową administracją Białego Domu mogą być skomplikowane z uwagi na mało dyplomatyczne wypowiedzi prezydenta Petra Pavla pod adresem Trumpa. W 2022 r. Pavel określił go mianem „odrażającego człowieka”. Wyraził też nadzieję, że w przyszłości nie będzie musiał podawać mu ręki. Tuż przed amerykańskim głosowaniem podkreślił w tamtym czasie obaj politycy nie byli szefami państw, a opinię wyraził na podstawie osobistego doświadczenia.
Według portalu słowackiego dziennika Sztandard, który często wspiera politykę premiera Roberta Ficy, zwycięstwo Trumpa potwierdza, że „ludzie mają dosyć postępowców i ich polityki przymusu”. Jednocześnie portal wyraża nadzieję, że Trump prawdopodobnie zniesie „głupi zakaz kontaktów z Rosją” i przyzna, że konfliktu nie można rozwiązać siłą. „Bo to Rosja jest silniejsza w tym konflikcie. Nie Ukraina i jej sponsorzy”, stwierdził Sztandard.
Inaczej zwycięstwo byłego prezydenta ocenia dziennik SME: „Zwycięstwo Trumpa ośmieli zarówno Roberta Ficę, jak i Viktora Orbana oraz całą koalicję populistów”. Ta koalicja postawiła zdaniem SME na politykę tworzenia wrogów i wykorzystywanie frustracji. (PAP)
ptg/ kar/