Trump objął cłami import do USA z niemal całego świata, nazywając moment ich wprowadzenia „Dniem Wyzwolenia” Stanów Zjednoczonych. Nowe taryfy zostały źle przyjęte przez rynki finansowe. Na amerykańskiej giełdzie doszło do krachu, w wyniku którego wyceny notowanych aktywów spadły o kilka bilionów dolarów. Demokraci uważają, że cła doprowadzą do bezprecedensowej podwyżki cen. Była przewodnicząca Izby Reprezentantów, Nancy Pelosi stwierdziła, że to „największa podwyżka podatków w historii USA” – ale, jak się okazuje, nie zawsze uważała tak samo.
Pierwsze miesiące urzędowania Donalda Trumpa w obecnej kadencji jasno pokazały, że prezydent zamierza często i gęsto wykorzystywać cła w globalnej grze politycznej. Odbiło się to na sytuacji wewnętrznej kraju, który w ostatnich dniach przeżył największy krach giełdowy od czasu pandemii COVID-19. Indeks Dow Jones tylko w piątek stracił 2 tys. punktów, zaś w ciągu dwóch ostatnich sesji z amerykańskiej giełdy wyparowało 6,4 biliona dolarów.
Demokraci krytykują radykalną politykę gospodarczą Trumpa i twierdzą, że ostatecznie odbije się ona na zwykłych Amerykanach. Była przewodnicząca krajowej Izby Reprezentantów, Nancy Pelosi, nazwała to „największą podwyżką podatków w historii USA”.
Krytykom ceł coraz częściej wypominane są jednak ich wypowiedzi sprzed lat, w których nie tylko ich nie potępiali, ale wręcz zachęcali do większego protekcjonizmu. W sieci pojawiło się nagranie z udziałem Pelosi z 1996 roku, w którym polityk krytykowała cła nakładane na USA przez Chiny – zgodnie z retoryką obecnej władzy.
Incredible clip from 1996. Nancy Pelosi on tariffs and the trade deficit with China.
„On this day, your member of Congress could have drawn the line to say to the President of the United States, do something about this US-China trade relationship that is a job loser for the… pic.twitter.com/DFlQ9wWSKh
— MAZE (@mazemoore) April 3, 2025
Podobną hipokryzję wytknięto także innych politykom jej partii. Podczas kampanii prezydenckiej w 2008 roku senator Bernie Sanders wzywał do porzucenia masowej produkcji w Chinach na rzecz przywrócenia miejsc pracy w USA.
Bernie Sanders WANTED TARIFFS in 2008
Bernie Sanders said not having Tariffs in America means all our manufacturing goes overseas and it’s the same thing as giving corporations the “freedom to throw American workers out on the street”
What changed?!?pic.twitter.com/lCYHgL2cW8
— Wall Street Apes (@WallStreetApes) April 3, 2025
Także obecny lider mniejszości senackiej, Chuck Schumer – nie tak dawno, bo w 2018 roku – wyraził poparcie dla wprowadzenia ceł przeciwko Chinom. Zdanie zmienił dopiero w ostatnim czasie, stwierdzając, że „Trump doprowadził do finansowego pożaru”. W sieci pojawiło się wideo z jego udziałem także z 1996 roku.
2018. Chuck Schumer after Trump proposed tariffs on China.
Like many Democrats, he speaks a little differently when he’s not on MSNBC or CNN.pic.twitter.com/NKwnp93hJg
— MAZE (@mazemoore) April 2, 2025
Chociaż na negatywny wpływ amerykańskich ceł na gospodarkę – zarówno krajową, jak i światową – wyraźnie wskazują liczby, administracja Trumpa utrzymuje w tej kwestii stały kurs twierdząc, że wysokie koszty tej polityki są przejściowe, a docelowo doprowadzą do ekonomicznego boomu w USA i lepszej ochrony amerykańskich interesów na świecie.
Red. JŁ