Mam nadzieję, że Putin nie gra na czas, wkrótce się o tym przekonamy – powiedział w piątek prezydent USA Donald Trump. Potwierdził przy tym, że jeśli nie zobaczy „entuzjazmu” z obu stron, odejdzie od rozmów w sprawie zakończenia wojny.
Trump odpowiedział w ten sposób na pytanie o wcześniejszą wypowiedź sekretarza stanu Marco Rubio o możliwym odejściu USA od starań o zakończenie wojny.
„W idealnym przypadku zatrzymamy to. Ale jeśli z jakiegoś powodu jedna ze stron bardzo to utrudni, po prostu powiemy: Jesteście głupcami. Jesteście głupcami, jesteście okropnymi ludźmi i po prostu odpuszczamy” – powiedział Trump podczas ceremonii zaprzysiężenia znanego z telewizji lekarza Mehmeta Oza na stanowisko nadzorcy państwowych ubezpieczeń zdrowotnych.
Mimo to Trump wyraził optymizm i nadzieję, że uda mu się doprowadzić do zakończenia konfliktu, twierdząc, że są na to „duże szanse”. Pytany o to, czy jego zdaniem Władimir Putin „ogrywa go” i „gra na czas”, Trump odparł, że „ma nadzieję, że nie”, ale dodał, że okaże się to w ciągu najbliższych dni.
„Moje całe życie jest jedną wielką negocjacją i wiem, kiedy ludzie z nami pogrywają, i wiem, kiedy tego nie robią” – oznajmił. Pytany o to, jakie warunki muszą spełnić Rosja i Ukraina, by kontynuować rozmowy, Trump odparł, że „musi zobaczyć entuzjazm” i chęć zakończenia konfliktu.
Prezydent uniknął przy tym odpowiedzi na pytanie, czy jeśli rozmowy zakończą się fiaskiem, będzie kontynuował wsparcie wojskowe dla Ukrainy.
„Nie powiem tego, bo myślę, że to załatwimy” – powiedział.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)