Czy za dziesięć lat piękna sylwetka i duże mięśnie będą standardem? Do tej pory, kiedy chciało się wyglądać jak rzymski posąg, nie było miejsca na wymówki – trzeba było wstać z kanapy, wziąć ręcznik i pójść (a najlepiej pobiec) na siłownię. Dla wielu z nas konieczność wstania z kanapy jest już poważną przeszkodą przed ukształtowaniem się na podobieństwo rzeźb Michała Anioła. Możliwe jednak, że naukowcy z Missouri i Florydy znaleźli remedium na ten trapiący problem.
Naukowcy z Missouri i Florydy wynaleźli lek, który ma pobudzać mięśnie do pracy, kiedy te pozostają w spoczynku, a jednocześnie pobudza metabolizm. Czy to ten wymarzony „trening w pigułce”?
Lek w formie zastrzyku – jak udowodniono – wchodzi w interakcję z białkami, znajdującymi się w DNA organizmu. Zaaplikowanie preparatu ma powodować, że uaktywniają się geny kontrolujące sposób, w jaki organizm wykorzystuje energię. Pozwala to na spalanie kalorii… bez żadnych ćwiczeń fizycznych. Do tej pory z dobrodziejstw jedzenia do woli i jednoczesnego utrzymywania linii skorzystały jednak tylko myszy laboratoryjne.
Gryzonie, którym podawano lek przez miesiąc, ważyły mniej niż inne gryzonie, którym go nie podawano – pomimo spożywania takiej samej ilości pokarmu. Miały również niższy poziom cholesterolu i spalały więcej tłuszczu w spoczynku.
Przełomowa metoda jest znana, jako „mimetyk ćwiczeń” – nakłania mięśnie do postrzegania zwiększonego spalania kalorii, jako aktywności fizycznej. Nowy lek nosi roboczą nazwę SLU-PP-332.
Oprócz zmniejszania tkanki tłuszczowej lek zapobiegał przybieraniu na wadze myszom, będącym na diecie wysokotłuszczowej. Pomógł również ustabilizować poziom cukru we krwi.
Lek przetestowano nie tylko na myszach na określonej diecie (w tym wypadku wysokotłuszczowej), ale także na gryzoniach już otyłych. Przez 12 dni jednej grupie otyłych myszy podawano lek, a drugiej grupie placebo – przy czym gryzonie utrzymywały przez ten czas dotychczasową dietę, która celowo doprowadziła do ich otyłości.
U myszach potraktowanych SLU-PP-332 zaobserwowano zmniejszenie ilości tkanki tłuszczowej i wątroby.
Wniosek? „Trening w pigułce” SLU-PP-332 być może nie zastąpi siłowni, gdzie buduje się również mięśnie i wzmacnia wydolność organizmu, ale możliwe, że właśnie wynaleziono lek na otyłość.
Red. JŁ
(Źródło: Daily Mail)