We Lwowie na zachodzie Ukrainy doszło w niedzielę wieczorem do tragedii, w której zginął 10-letni chłopiec: pokrywa od studzienki kanalizacyjnej wbiła się w szybę samochodu, zabijając na miejscu siedzące na przednim siedzeniu dziecko. Pokrywa wyleciała spod kół przejeżdżającego obok pojazdu.
Niezabezpieczona pokrywa wyleciała spod kół pojazdu państwowej służby ds. sytuacji nadzwyczajnych i wbiła się w samochód przejeżdżający przeciwnym pasem około godz. 22 (godz. 21 w Polsce) w niedzielę – pisze lwowski portal Zaxid.net (czyt. zachid).
Świadkowie relacjonowali, że pokrywa przebiła przednią szybę w samochodzie. Według informacji portalu w samochodzie byli rodzice z 10-letnim synem. Chłopiec siedział na przednim siedzeniu. Za kierownicą był ojciec, a matka siedziała z tyłu.
Dziecko zginęło na miejscu – przekazał serwis, cytując policję, która prowadzi w sprawie śledztwo. (PAP)
ndz/ ap/