To był najbezpieczniejszy Marsz Niepodległości w historii – uważa wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, warszawski radny PiS Błażej Poboży. Wiceszef MSWiA podziękował też policjantom za zabezpieczenie uroczystości.

Marsz Niepodległości w czwartek z ronda Dmowskiego przeszedł na błonia Stadionu PGE Narodowego. Według organizatorów uczestniczyło w nim ponad 100 tysięcy osób.

Wiceszef MSWiA w rozmowie z PAP ocenił, że marsz był „najbezpieczniejszy w historii”. „Marsz był legalny, a przez to bezpieczny i spokojny. Formuła państwowa umożliwiła godne celebrowanie najważniejszego naszego święta, w tradycyjnej formule, do której przyzwyczaiło się wielu Polaków corocznie przyjeżdżających 11 listopada do Warszawy” – podkreślił.

Jego zdaniem „nie udała się prowokacja” prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. „Bardzo dziękuję szefowi UdSKiOR za rozbrojenie pułapki, jaką próbował zastawić na uczestników marszu prezydent Trzaskowski, a także społecznym organizatorom marszu i wszystkim jego uczestnikom” – powiedział.

Za organizację marszu odpowiadają środowiska narodowe, jednak w tym roku – aby umożliwić jego legalne przejście – szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk zdecydował o nadaniu mu statusu formalnego zgromadzenia organizowanego przez władze publiczne. Powodem była tocząca się w sądach sprawa rejestracji przez wojewodę mazowieckiego marszu jako zgromadzenia cyklicznego, w której zapadły orzeczenia niekorzystne dla jego organizatorów. Na decyzję wojewody zażalenia składał stołeczny ratusz, podnosząc, że rok temu marsz był nielegalny.

Poboży pochwalił też czwartkowe działania Policji. „Szczególnie dziękuję w imieniu własnym i całego kierownictwa MSWiA polskiej Policji, w tym osobiście komendantowi głównemu gen. insp. Jarosławowi Szymczykowi za profesjonalne zabezpieczenie dzisiejszych uroczystości” – powiedział.

„Podziękowania są tym większe, że 700 policjantów prewencji i 100 kontrterrorystów z BOA niemal natychmiast wyrusza na naszą wschodnią granicę wspomóc swoich kolegów ze Straży Granicznej i Policji, w tym trudnym czasie jakim jest trwający od miesięcy kryzys migracyjny” – podkreślił wiceszef MSWiA.

Jak zaznaczył, wszyscy ci funkcjonariusze pod granicą będą najpóźniej w piątek.(PAP)

Autorka: Agnieszka Ziemska