15.5 C
Chicago
wtorek, 13 maja, 2025

The Rolling Stones w Berlinie; Jagger zachwycił fanów też kilkoma zdaniami po niemiecku

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

The Rolling Stones „dali czadu w środę wieczorem na ostatnim koncercie swojej europejskiej trasy w Berlinie. A Mick Jagger zachwycił 22 tysiące fanów kilkoma zdaniami po niemiecku” – pisze dziennik „Bild”. „To był sen nocy letniej” – podsumował Jagger, który wcześniej ze sceny zachwalał niezwykłe walory likieru „Berliner Luft”.

Środowy koncert w Waldbuehne w Berlinie był zakończeniem europejskiej trasy Rolling Stonesów „Sixty” (rozpoczęła się 1 czerwca w Madrycie). Ceny biletów wahały się od 192,65 do 560,65 euro.

 

Stonesi wylądowali w Berlinie w poniedziałek wieczorem, po czym pojechali na Pariser Platz do hotelu Adlon, położonego tuż przy Bramie Brandenburskiej. https://www.instagram.com/p/CgyhIdFqs_U/

 

Jak zauważył „Bild” gitarzysta Ron Wood wolał jednak zjeść obiad z rodziną we włoskiej restauracji „Viale dei Tigli” przy Behrenstrasse niż w hotelu. Na rachunku znalazła się m.in. mozzarella alla caprese (12,50 euro), kilka pizz, spaghettini del personale (12,50 euro), melon z szynką (13,50 euro), cola zero (5,20 euro) i deser.

 

„W sumie uczta kosztowała legendę Stonesów 170 euro. Wood wspaniałomyślnie zaokrąglił do 200 euro” – pisze „Bild”. „Kelnerzy nie rozpoznali słynnego muzyka Stonesów – co mu nie przeszkadzało. Ron Wood pożegnał się w dobrym nastroju słowami: „Dzięki, jutro zabiorę ze sobą Micka!”.

 

„Dedykujemy ten występ Charliemu” – mówi Jagger po niemiecku na samym początku środowego koncertu. Wieloletni perkusista The Stones, Charlie Watts, zmarł w 2021 roku w wieku 80 lat.

 

Później w trakcie wieczoru Jagger przyznał, że jadł w Berlinie currywurst – i wypił kilka kieliszków likieru miętowego „Berliner Luft”. Po pięciu sznapsach „mój niemiecki był idealny” – zauważył lider Stonesów. Przejechał się z biletem za 9 euro i naprawdę kocha Berlin.

 

„To był sen nocy letniej. To był wspaniały wieczór” – powiedział Mick Jagger do swoich fanów o 22:00. Ostatnią piosenką The Rolling Stones było „Satisfaction”.

 

„Dobrze jest być z powrotem w Berlinie”, powiedział gitarzysta Keith Richards (całkowicie po angielsku, w przeciwieństwie do Jaggera), „ponieważ nigdy nie wiesz, co się wydarzy”. Przypuszczalnie nawiązywał do legendarnego występu Rolling Stonesów w 1965 roku w Waldbuehne. Koncert zakończył się rozbijaniem przez fanów ławek, przewracaniem latarni i demolowaniem podmiejskich pociągów. Dziesiątki osób zostało rannych i aresztowanych, straty szły w setki tysięcy. Waldbuehne przez lata nie nadawała się do użytku – przypomina agencja dpa.

 

Wcześniej Rolling Stones zagrali koncert w Veltins Arenie w Gelsenkirchen. „Zanim jednak Mick Jagger mógł pokazać się w najwyższej formie, chłopcy potrzebowali pomocy policji” – pisze dziennik „Bild”.

 

„Zespół utknął w korku na zjeździe A2 i prawie nie zdążył na własny koncert. Aż do momentu, gdy zadzwoniono na policję” – opisuje gazeta. Rzecznik prasowy policji poinformował: „Zostaliśmy poproszeni o eskortowanie zespołu na stadion, ponieważ w przeciwnym razie nie zdążyliby na czas. Zastosowaliśmy się do tej prośby”.

 

„Czarna, zaciemniona limuzyna podjechała następnie przed Veltins Arena z eskortą niebieskich świateł i legendy pojawiły się na scenie o 20.50, spóźnione zaledwie o pięć minut” – pisze „Bild”.

 

Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)

 

bml/ kgod/

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"