Jak poinformowała policja z Fort-Worth, w mieście doszło do samosądu. Wściekły tłum ukamienował napastnika, który zastrzelił jedną osobę i ranił trzy inne.
Incydent miał miejsce około 1 w nocy w poniedziałek w dzielnicy Como w Fort Worth na południowo-zachodniej stronie, przy 5600 Shiloh Drive, w pobliżu Bryant Irvin Road i Chisholm Trail Parkway. Jak wynika z informacji pozyskanych od lokalnej policji, na jednym z podwórek miało miejsce małe zgromadzenie. W pewnym momencie jedna osoba wyszła i wróciła po chwili z inną osobą. Wywiązała się kłótnia, a jeden z jej uczestników otworzył ogień. Postrzelił jedną osobę, jednak bez skutku śmiertelnego.
Potem jednak, inni uczestnicy zaczęli gonić strzelca. Ten odwrócił się uciekając i oddał strzały do ścigającego go tłumu. W odpowiedzi został obrzucony kamieniami i kostką brukową. Grupa w końcu dogoniła napastnika. Wtedy mężczyzna otworzył ogień po raz trzeci, raniąc – co najmniej – dwie kolejne osoby. Jedna z nich zmarła na miejscu z powodu obrażeń. Napastnik prawdopodobnie przewrócił się lub został przewrócony. Następnie tłum zaczął okładać go tym, co było pod ręką – kamieniami i kostką brukową.
„To wspaniała społeczność. To niefortunny incydent” – powiedział Tracy Carter z Fort Worth PD. „Ludzie bardzo chętnie współpracują z detektywami”.
Incydent zakończył się ukamienowaniem napastnika przez rozwścieczony tłum. Mężczyzna zmarł na miejscu.
Red. JŁ