Pojawiają się głosy krytyki w stronę gubernatora Teksasu – Grega Abbota – który zdradził w czwartek swoje plany kontynuowania misji byłego prezydenta USA – Donalda Trumpa – dotyczącej budowy muru granicznego. Abbot zadeklarował wybudowanie muru na teksańskim odcinku granicy USA-Meksyk.
Krytyka Abbota opierała się głównie na pytaniu, czy pojedynczy stan może w ogóle wybudować sobie mur graniczny. „Gubernator tak naprawdę nie ma uprawnień do budowania muru granicznego w tym sensie, że kwestia imigracji jest obowiązkiem federalnym” – Mark Jones, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie Rice.
„Teoretycznie, jeśli gubernator Abbott chce zbudować wielki mur gdzieś w pobliżu granicy amerykańsko-meksykańskiej, może to zrobić. Ale pojawią się problemy z wybitną domeną i przejmowaniem ziemi, finansowaniem tego muru, a następnie jego budową. szerszy system imigracyjny, który jest skoordynowany z rządem federalnym, prawdopodobnie nie będzie zbyt skuteczny. Czy możesz sobie wyobrazić, że umieścisz w jednym miejscu wielki, 20-milowy mur, wokół którego są dziury, więc ludzie po prostu go obchodzą. Myślę, że naprawdę to jest raczej teatrem politycznym niż czymkolwiek innym”.
„To absurd… to nadużycie władzy” – powiedział Garcia. „Będziemy z tym walczyć. Uważamy, że jego działania są niezgodne z prawem federalnym, konstytucją USA i konstytucją Teksasu”.
Abbott zapowiedział, że w przyszłym tygodniu przekaże szczegóły, dotyczące budowy „jego” muru granicznego.
Red. JŁ