Od momentu przybycia do Kalifornii pierwszych pionierów, Golden State systematycznie, przez setki lat powiększał swoją populację aż do niedawna. Kilka lat temu trend się odwrócił, a z Kalifornii zaczynają wyprowadzać się zarówno pojedyncze osoby, jak i całe przedsiębiorstwa. Teraz… z Kalifornii chce „wyprowadzić się” cały powiat, zamieszkiwany przez 2,2 mln ludzi!
„Nie możemy nadal błagać i pełzać… aby uzyskać środki dla naszego powiatu… Wyjdźmy i bądźmy odważni w tej sprawie i pozwólmy ludziom zdecydować, co chcą zrobić” – powiedziała burmistrz Fontany Acquanetta Warren Radzie San Bernadino we wrześniu.
Było to jeszcze przed referendum, które odbyło się w tym powiecie 8 listopada 2022 roku. Wówczas zapytano mieszkańców, czy zgadzają się na użycie wszelkich metod (w tym secesji z Kalifornii), aby wyegzekwować należne finansowanie ze strony władz stanowych. 50,6 wyborców zagłosowało „ZA”.
Niektórzy mieszkańcy i członkowie władz San Bernardino County twierdzą, że ich powiat jest pomijany w wielu kwestiach w zakresie finansowania stanowego i „podziału zasobów”. W związku z tym pojawił się nawet pomysł odłącznie San Bernardino – najludniejszego powiatu Kalifornii i największego powierzchniowo powiatu USA – od Golden State i utworzenia kolejnego stanu.
„Te wysiłki secesyjne są objawem problemu dobrze znanego na poziomie krajowym: potężnego i odległego rządu, który w najlepszym przypadku ignoruje potrzeby nielubianych społeczności lub, co bardziej powszechne, wydaje się wychodzić z siebie, aby utrudnić im życie” – powiedział były ustawodawca z Kalifornii, a obecnie członek Texas Public Policy Foundation, Chuck DeVore.
Kolejnym krokiem będzie zbadania przez władze powiatu „braków” oraz niesprawiedliwości rządu stanowego w stosunku do San Bernardino County, w porównaniu do innych tego samego rodzaju regionów administracyjnych w Kalifornii.
Było ponad 220 prób rozbicia Kalifornii w jej 172-letniej historii, z których wszystkie zakończyły się niepowodzeniem. Czy tym razem się uda? Zanim do tego dojdzie, secesja musi zostać zatwierdzona m.in. przez Kongres.
Red. JŁ