3-letnia dziewczynka z Teksasu wróciła do domu po ponad pół roku od zaginięcia w lipcu. Jej matka zabrała ją wówczas z South Padre Island, a następnie uciekła z dzieckiem do Panamy. Mała Rilee wróciła do Teksasu w grudniu z eskortą U.S. Marshals.
Do zaginięcia 3-letniej Rilee Crouch doszło 7 lipca tego roku. Dwa dni wcześniej ojciec dziewczynki, Dakota Crouch, odwiózł córkę do domu jej matki. W ciągu 48 godzin Lillian Crouch spakowała siebie i Rilee, a następnie poleciała z dzieckiem do Panama City w Panamie. Ojciec 3-latki zgłosił na policję jej zaginięcie. Jej babcia wyjawiła później, że Lillian Crouch planowała dalsza ucieczkę z córką do Turcji.
Rilee i jej matka wróciły do Teksasu w niedzielę wieczorem. Lillian została aresztowana na lotnisku pod zarzutem naruszenia warunków opieki nad dzieckiem. Doprecyzujmy, że w momencie zaginięcia Dakota i Lillian Crouch byli w trakcie sporu sądowego o prawa do opieki nad ich córką.
Eskortowana przez funkcjonariuszy U.S. Marshals Rilee wróciła tymczasem pod opiekę ojca.
Red. JŁ