W Teksasie zatrzymano 29-letniego pedofila, który wykorzystując znajomość z matkami dwóch niemowląt wielokrotnie i z udziałem swoich znajomych znęcał się nad nimi seksualnie. Gdyby przestępstwa nie zostały nagrane kamerą, prawdopodobnie do teraz nie wyszyłyby na jaw. Na nagrania natknęło się w tzw. dark webie Australijskie Centrum Przeciwdziałania Wykorzystywaniu Dzieci.
Decyzją sędziego 29-letni Arthur Hector Fernandez na czas swojego procesu trafi do aresztu. Pracownik centrum handlowego Galleria w Houston został oskarżony m.in. o kierowanie siatką co najmniej 7 pedofili, którzy znęcali się nad niemowlętami.
Fernandez uzyskał dostęp do dwóch 2-letnich chłopców w wyniku znajomości z ich matkami. Kobiety były koleżankami z pracy 29-latka. Co jakiś czasy wzywano je do pracy w weekend, a wówczas zostawiały dzieci pod opieką „zaufanego kolegi”, aby ich doglądał.
Wówczas Fernandez spraszał znajomych pedofili, a następnie wspólnie z nimi wykorzystywał chłopców seksualnie. Gwałty na dzieciach zostały uwiecznione na nagraniach wideo, które następnie trafiły do dark netu.
Na nagrania natknęli się funkcjonariusze Australijskiego Centrum Przeciwdziałania Wykorzystywaniu Dzieci. Australijczycy skontaktowali się następnie z FBI, a agenci otrzymali ponure zadanie przeanalizowania każdego szczegółu nagrania w celu identyfikacji osób, które się na nim znajdują.
Najpierw powiązano twarze dzieci z ich matkami, na co wystarczyła wyszukiwarka Google. Po skontaktowaniu się z kobietami polecono im zidentyfikować sprawców po elementach charakterystycznych ich ubioru. Fernandeza udało się zidentyfikować dzięki dwóm bransoletkom, które nosił na nadgarstku. Tę samą biżuterię nosił na zdjęciach w mediach społecznościowych.
Do wykorzystywania dzieci dochodziło w Galleria Mall w Houston. Fernandez pracował tam w jednym z kiosków.
Red. JŁ