Jedną z najgłośniejszych obietnic kampanii wyborczej Donalda Trumpa były masowe deportacje nielegalnych imigrantów, które prezydent-elekt miałby rozpocząć jak najszybciej po objęciu urzędu. Realizacji tego postulatu oczekują szczególnie władze Teksasu, które już nawet przygotowały teren pod wielkie centrum deportacyjne. Chodzi o ponad 1000 akrów ziemi.
Teksas zaoferował Trumpowi 1402 akry ziemi w powiecie Starr nad Rio Grande pod budowę ogromnego centrum deportacyjnego, skąd nielegalni imigranci byliby wydalani ze Stanów Zjednoczonych.
W 2021 roku na pasie przygranicznym parceli, którą zaoferowano przyszłej administracji Trumpa, postawiono mur o długości 1,5 mili. Infrastruktura została sfinansowana z budżetu Teksasu.
Szacuje się, że w USA mieszka ponad 11 milionów nielegalnych imigrantów. Zgodnie obietnicą, Trump chce deportować ich do krajów pochodzenia. Nie jest jeszcze jasne, jak będą identyfikowani nielegalni imigranci, ani gdzie będą przetrzymywani – chociaż pierwsza propozycja już padła.
Red. JŁ