W śledztwie ws. zabójstwa 32-letniego Brandona O’Quinna Rasberry’ego wyczerpały się wszystkie tropy. Policjantom nie udało się ustalić, kto zabił mężczyznę we śnie, w styczniu 2022 roku. Sprawa trafiałby pewnie do „archiwum X”, gdyby nie incydent z 12 kwietnia w szkole należącej do Nixon-Smiley Consolidated.
W piątek, 12 kwietnia, do szkoły w Niezależnym Okręgu Szkolnym Nixon-Smiley Consolidated w Teksasie wezwano zastępców szeryfa w związku z zachowaniem 10-letniego ucznia, który odgrażał się śmiercią swojemu rówieśnikowi w autobusie szkolnym.
Według urzędników szkolnych – w czasie zastraszania innego ucznia 10-latek nawiązał do śmierci O’Quinna Rasberry’ego.
W czasie przesłuchania 10-latka policjanci ustalili, że ma on szczegółowe informacje z pierwszej ręki na temat śmierci 32-latka z 16 stycznia 2022 roku.
Finalnie chłopiec przyznał, że tego dnia odwiedzał swojego dziadka w kamperze, obok którego mieszkał 32-letni O’Quinn Raspberry. Kiedy mężczyzna spał, wówczas 7-letni podejrzany zakradł się do jego przyczepy z ukradzioną bronią dziadka, wymierzył i oddał jeden celny strzał do 32-latka. Mężczyzna został postrzelony prosto w głowę.
Chłopiec odniósł później broń do schowka, skąd wcześniej ją zabrał. Później pistolet został namierzony przez policjantów w jednym z lombardów.
Zapytany przez policjantów 10-latek, czy był wściekły na swoją ofiarę, lub czy 32-latek zrobił mu wcześniej jakąkolwiek krzywdę, chłopak odpowiedział, że nie.
Domniemany sprawca morderstwa O’Quinna Rasberry’ego został tymczasowo aresztowany.
Red. JŁ