Gubernator Teksasu oświadczył na początku tego tygodnia, że stanowy Departament Bezpieczeństwa Publicznego (DPS) jest w stanie podwyższonej gotowości po sobotniej ewakuacji Kapitolu w Austin w związku z „wiarygodną groźbą” pod adresem prawodawców stanowych. Greg Abbott podkreśla, że wydarzenia podobne do tych, które miały miejsce w Minnesocie, nie mogą powtórzyć się Teksasie.
W sobotę ok. godz. 1:30 po południu teksańska policja zatrzymała na trasie SH-71 w powiecie Fayette mężczyznę, który wcześniej miał grozić „skrzywdzeniem” stanowych ustawodawców podczas protestów „No Kings”. Zatrzymanie mogło być szczęśliwym zbiegiem okoliczności, gdyż mężczyznę ujęto na drodze z powodu przekroczenia prędkości, a według wcześniejszych doniesień z powodu braku tablicy rejestracyjnej. Dopiero później DPS zidentyfikował go jako kierującego groźby pod adresem stanowym polityków. Zgłoszenie o groźbach wpłynęło od „zaniepokojonego obywatela”.
Podczas zatrzymania mężczyzna poinformował policjantów, że przewozi w samochodzie broń. Następnie został aresztowany za wykroczenie drogowe, a potem skierowany na dalsze przesłuchanie ws. gróźb. Kapitol w Austin oraz tereny wokół zostały ewakuowany pół godziny wcześniej.
Gubernator Greg Abbott podkreślił w poniedziałek, że zagrożenie dla Kapitolu stanowego było „wiarygodne” i wymagało natychmiastowej reakcji służb.
„Wiecie oczywiście, co wydarzyło się w Minnesocie. Wszyscy musimy upewnić się, że nic takiego nie wydarzy się w stanie Teksas” – podkreślił gubernator.
Do sprawy odniósł się także wicegubernator Teksasu Dan Patrick, który potwierdził, że „śledztwo jest w toku”. Dodał, że groźby są częścią codziennego życia prawodawców. Wyjaśnił, że z reguły objawia się to gwałtownymi reakcjami nadawców maili, którzy w znakomitej większości wycofują swoje groźby po konfrontacji ze służbami.
„Istnieje różnica między krytyką, którą przyjmujemy z zadowoleniem, a groźbami śmierci” – stwierdził Patrick „To drugie może być przestępstwem” – podkreślił.
W nocy z piątku na sobotę na przedmieściach Minneapolis doszło do zabójstwa posłanki do legislatury tego stanu Melissy Hortman i jej męża. Zamachowiec ranił wcześniej senatora stanowego Johna Hoffmana i jego żonę. W niedzielę służby aresztowały podejrzanego o dokonanie zamachu – 57-letniego Vance’a Boeltera.
Red. JŁ