Od miesięcy mamy do czynienia z rosnącymi cenami prawie wszystkiego. Stacja benzynowa to kolejne miejsce, które chłonie pieniądze Amerykanów – nawet Teksańczyków, gdzie ropy naftowej jest w brud.
Porównując obecne ceny z cenami sprzed tygodnia, przeciętny koszt jednego galonu zwykłej benzyny w Północnym Teksasie kosztuje obecnie około 60 centów więcej. W Fuel City w Dallas nie brakuje ludzi zatrzymujących się po benzynę. Od środy rano cena każdego rodzaju paliwa przekracza 4 USD za galon.
Jedną z grup, które szczególnie ucierpiały na skutek podwyżki cen paliw są takstówkarze. Mark Stagg mówi, że jego firma pobiera stałą opłatę za paliwo w wysokości 1 dolara za przejazd, bez względu na odległość.
„Nie płacą mi za jazdę do punktu odbioru pasażera. Jeśli muszę jechać tam 30 minut, a oni płacą za trasę 10-minutową, to zdecydowanie boli” – powiedział. „Będę musiał porozmawiać o tym z kierownictwem”.
Ze słów Stagga można wywnioskować, że cennika taksówek zmieni się w najbliższym czasie – oczywiście na niekorzyść pasażerów.
W środowe popołudnie w Costco w Duncanville można było zobaczyć długie kolejki, coś, czego zwykle można doświadczyć w USA tylko po klęsce żywiołowej.
WOW: check out the lines of cars waiting to fuel up at the Costco in Duncanville. As of now, members pay $3.69 per gallon for regular. $4.09 for premium. That’s a substantial saving compared to prices at average gas station – starting at $4+ @FOX4 pic.twitter.com/95otUnCmOb
— Alex Boyér (@AlexBoyerFox4) March 9, 2022
Członkowie płacą tam 3,69 USD za galon zwykłej benzyny i 4,09 USD za premium. To znaczna oszczędność.
Red. JŁ