Do Szwecji, której mieszkańcy na początku stycznia borykali się z atakiem zimy, w poniedziałek powróciły śnieżyce, silny wiatr oraz ujemne temperatury. Pogoda sparaliżowała transport na południu kraju, odwołano promy na Gotlandię.
Szwedzki Instytut Meteorologii i Hydrologii (SMHI) wydał pomarańczowe ostrzeżenie dla mieszkańców Gotlandii. Na wyspie ma spaść 10-20 cm śniegu, silny wiatr może powodować zaspy. Żółty alert obowiązuje na Morzu Bałtyckim oraz w Zatoce Botnickiej.
Z powodu trudnych warunków na drogi nie wyjechały autobusy lokalnej komunikacji w regionie Goeteborga oraz w miastach Oerebro i Joenkoeping na południu kraju. W Uddevalli śliska nawierzchnia, gdy kierowca ciężarówki nie mógł zjechać z przejazdu kolejowego, prawdopodobnie przyczyniła się do zderzenia z pociągiem pasażerskim. W wypadku rannych zostało pięć osób.
Według SMHI w tym tygodniu w Skandynawii można spodziewać się powrotu silnych mrozów, temperatura może spaść poniżej 20 stopni Celsjusza.
W Szwecji na początku stycznia odnotowano rekordowo niskie temperatury, na północy kraju było poniżej minus 40 stopni. Duże opady śniegu spowodowały chaos na drogach w regionie Skania. Na drodze E22 w zaspach na dwa dni utknęło tysiąc samochodów. (PAP)
zys/ ap/