Michał Dworczyk odejdzie z stanowiska szefa kancelarii premiera – poinformował szef klubu PiS Ryszard Terlecki. Oświadczył też, że nie będzie zmiany na stanowisku premiera, choć wszyscy zajmujący kierownicze stanowiska w rządzie „muszą być do dyspozycji”. Radosław Fogiel zapowiedział zaś objazd posłów PiS po kraju.
Politycy PiS zebrali się na wyjazdowym posiedzeniu w Pułtusku, po zakończeniu spotkania Terlecki przekazał dziennikarzom na briefingu prasowym, że nie będzie zmiany na stanowisku premiera.
„Pytanie, które rozumiem jest najważniejszym pytaniem wieczoru. Nie będzie oczywiście zmiany premiera” – oświadczył szef klubu PiS. Rzecznik partii Radosław Fogiel dodał, że rząd ma przed sobą wyzwania związane z „kryzysami, które zostały nam zaimportowane, głównie z uwagi na sytuację globalną”.
Dziennikarze pytali, czy będzie zmiana na stanowisku szefa KPRM.
„Mówiłem o tym, że nie będzie zmiany na stanowisku premiera, ponieważ pojawiły się takie medialne spekulacje. Natomiast prezes też stanowczo powiedział i powtarzał kilkakrotnie na posiedzeniach prezydium Komitetu Politycznego, że wszyscy zajmujący jakiekolwiek kierownicze stanowiska w rządzie czy w partii muszą być do dyspozycji. Jeżeli ich praca zostanie uznana za niewystarczająco skuteczną to muszą się liczyć ze zmianą” – mówił wicemarszałek Sejmu.
Pytany, czy tak jest w przypadku ministra Michała Dworczyka, powiedział: „Z tego, co wiem, pan minister Dworczyk złożył rezygnację ze swojej funkcji”. Po chwili doprecyzował: „Złożył albo złoży w najbliższym czasie”.
Dopytywany, czy dymisja Dworczyka była warunkiem Solidarnej Polski poparcia wydłużenia kadencji samorządów, Terlecki zaprzeczył. Nie odpowiedział na pytanie, jak ocenia pracę Dworczyka.
Wicerzecznik PiS Urszula Rusecka przekazała, że posiedzenie klubu upłynęło w bardzo dobrej atmosferze. „Ale też, jak to szef (prezes PiS Jarosław Kaczyński), zdyscyplinował nas wszystkich, wyznaczył zadania na najbliższy czas, każdy wyszedł z przekonaniem i wiedzą, co ma robić i do zwycięstwa” – powiedziała Rusecka.
Fogiel dodał, że podczas posiedzenia omawiano także plany aktywności parlamentarzystów, która – jak mówił – jest kluczem do tego, żeby dotrzeć z osiągnięciami i planami PiS do Polaków. Zaznaczył, że trwa objazd okręgów przez Jarosława Kaczyńskiego oraz objazd powiatów przez kierownictwo partii.
„Dołożymy do tego dodatkową aktywność posłów w postaci wizyt w gminach” – poinformował Fogiel.
Michał Dworczyk został na stanowisko szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów 19 grudnia 2017 roku. Wcześniej, od marca do grudnia 2017 r. Dworczyk był wiceministrem obrony narodowej. W 2005 r. jako ekspert ds. polityki wschodniej oraz polonijnej został doradcą premiera. W latach 2005–2007 Dworczyk, współpracując z sekretarzem stanu w KPRM Adamem Lipińskim, koordynował pracę Międzyresortowego Zespołu ds. Polonii i Polaków za Granicą. W latach 2008–2010 pracował jako doradca prezydenta Lecha Kaczyńskiego ds. Polonii i Polaków za granicą. (PAP)
autor: Karol Kostrzewa, Rafał Białkowski
Poseł Suski o dymisji szefa KPRM: chodzi o włamanie na skrzynkę mejlową
Chodzi o włamanie na skrzynkę mejlową, które dotknęło wielu z nas, mnie również – powiedział poseł PiS Marek Suski, pytany o powody dymisji Michała Dworczyka z funkcji szefa KPRM. To decyzja odpowiedzialności za Polskę – dodał.
Szef klubu PiS Ryszard Terlecki poinformował po czwartkowym posiedzeniu klubu, że Michał Dworczyk odejdzie z stanowiska szefa kancelarii premiera. Dopytywany, czy dymisja Dworczyka była warunkiem Solidarnej Polski poparcia ustawy ws. wydłużenia kadencji samorządów, Terlecki zaprzeczył. Nie odpowiedział na pytanie, jak ocenia pracę Dworczyka. Terlecki oświadczył też, że nie będzie zmiany na stanowisku premiera, choć wszyscy zajmujący kierownicze stanowiska w rządzie – jak mówił – „muszą być do dyspozycji”.
Suski w piątek na antenie Polsatu pytany był, dlaczego szef KPRM Michał Dworczyk musi odejść ze stanowiska. „Pojawiły się, jak wiemy, liczne sytuacje, które nie służyły samemu ministrowi” – powiedział poseł. „Chodzi o włamanie na skrzynkę (mejlową), które dotknęło wielu z nas, mnie również, i te włamania ze strony naszego wschodniego sąsiada prawdopodobnie pochodzą, bo ślady pokazują właśnie tamtą stronę i próbę zdestabilizowania Polski” – przyznał pytany, czy chodzi o mejle. „Myślę, że to jest decyzja (o dymisji Dworczyka), jeśli nastąpi, decyzja odpowiedzialności za Polskę” – dodał.
Suski pytany, czy powodem dymisji Dworczyka jest samo włamanie, czy barwne opisy członków rządu zawarte w ujawnionych mejlach, odpowiedział: „rzeczywiście ludzie inteligentni mają barwny język”. Na pytanie, czy te mejle były problemem politycznym, tłumaczył, że „były jakimś problemem, choć bardziej medialnym, dlatego że to nie wpływało na funkcjonowanie państwa, ani rządu”.Na uwagę, że wpływały one na atmosferę w partii, Suski przyznał, że „wpływało trochę na atmosferę mniej sympatyczną, ale wczoraj nastąpiło ponowne zwarcie szeregów i przystąpienie do intensywnej pracy, bo jest ona potrzebna Polsce”.
Poseł potwierdził też, że podczas posiedzenie wyjazdowego klubu, prezes PiS Jarosław Kaczyński absolutnie wykluczył scenariusz zmiany premiera. Dodał, że prezes argumentował to tym, „że jest potrzebna praca do wykonania, że premier dobrze sobie radzi i że w tej sytuacji, w jakiej jesteśmy, trzeba iść do przodu i pracować dla Polski, a nie dokonywać zmian”. (PAP)
Autor: Olga Łozińska
oloz/ itm/