Europosłowie PO Michał Szczerba i Dariusz Joński zapowiedzieli w środę złożenie zawiadomienia do prokuratury w sprawie kampanii wyborczej PiS w 2018 r. Na konferencji prasowej w Brukseli przekazali, że mają dowody na to, iż do finansowania tej kampanii nielegalnie wykorzystywano środki publiczne.
Szczerba powiedział, że na krótko przed kampanią wyborczą przed wyborami samorządowymi w 2018 roku firma Berm otrzymała zlecenie, aby zorganizować w samorządach spotkania dotyczące unijnego programu Czyste Powietrze.
„To było oficjalnie w dokumentach. Co było realnie? Było to ponad 2 tys. spotkań z udziałem kandydatów na samorządowców PiS, z udziałem parlamentarzystów. Na to jest faktura, która opiewa na (…) 4 605 603 zł i 90 groszy. To jest faktura na nielegalną agitację wyborczą kandydatów PiS” – powiedział.
Zaznaczył, że program spotkań w ramach akcji Czyste Powietrze uruchomiono z chwilą rozpoczęcia kampanii wyborczej.
„Co istotne, z posłem Jońskim dysponujemy dokumentami, mailami, gdzie wytyczne wychodziły z gabinetu politycznego (ówczesnego) ministra środowiska Henryka Kowalczyka, dziś skarbnika PiS, do 41 koordynatorów PiS, mówiące o tym, że +to są spotkania, które macie wykorzystać, wycisnąć z nich wszystko jak cytrynę; to są spotkania, gdzie macie przychodzić z kandydatami PiS i promować ich przed wyborami samorządowymi+” – powiedział Szczerba.
Europoseł Joński dodał, że kampania Czyste Powietrze była zaplanowana na wrzesień i październik 2018 roku, co dokładnie pokrywało się z okresem kampanii przed wyborami samorządowymi. Poinformował, że firma Berm miała zorganizować 2474 spotkania, które były „czysto polityczne” i brali w nich udział „politycy PiS i kandydaci m.in. w wyborach samorządowych” – powiedział.
Jak dodał, w spotkaniach brał udział m.in. ówczesny premier Mateusz Morawiecki. „Co robił tam Mateusz Morawiecki? Atakował opozycję, a nie opowiadał o czystym powietrzu” – powiedział. Poinformował też, że z maili, którymi dysponuje, wynika, że posłowie PiS wskazywali dokładnie miejsca, w których miały odbyć się spotkania.
Europosłowie PO przekazali, że „nie mają innego wyjścia, jak tylko złożenie zawiadomienia do prokuratury”. „To są publiczne pieniądze. (…) Nie zostawimy tej sprawy. Wszystkie dokumenty, faktury, decyzje, umowy i maila przekażemy w zawiadomieniu do prokuratury” – zapowiedział Joński.
Szczerba dodał, że sprawdzą również, czy kwota ok. 4,6 mln zł nie była refinansowana z programu Czyste Powietrze, współfinasowanego ze środków UE. Dodał, że jeśli tak się okaże, „wkroczy również OLAF”, czyli Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
luo/ akl/ mow/