Kłopoty z wodą to nie tylko suche krany, ale także droższa żywność i problemy z prądem. To scenariusze, które stają się coraz bardziej realne – pisze w piątek „Rzeczpospolita”.
Susza w Polsce znów uderzyła – zauważa gazeta. „Podobnie jak w latach 2018 i 2019 straty mogą sięgać kilku mld zł” – mówi „Rzeczpospolitej” Błażej Podgórski z Akademii Leona Koźmińskiego.
Według dziennika problem narasta. „Nie wychodzimy z suszy od kilku sezonów i wygląda to źle” – ocenia Michał Sikora, hydrolog IMGW. Większość rzek w Polsce ma stany niskie, rekordowe 235 stacji notuje przepływy poniżej średniego niskiego poziomu.
„Już są problemy z wodą, choć zazwyczaj to zjawiska lokalne. Gminy apelują o mniejsze zużycie, nie mają innych narzędzi, jak na przykład sankcje karne” – informuje Klara Ramm, ekspert Izby Gospodarczej Wodociągi Polskie. Chodzi głównie o mniejsze gminy zaopatrujące się ze źródeł głębinowych. To efekt również większego zużycia, np. do podlewania roślin – dodaje.
Zgodnie z danymi „Rzeczpospolitej” w rolnictwie brak opadów dotknął 14 województw i wszystkie główne uprawy. Również z tego powodu, choć to szczyt sezonu, owoce i warzywa w większości drożeją, jedynie ziemniaki czy cebula są tańsze niż przed rokiem. Wysychające rzeki nie dostarczają też wody do chłodzenia elektrowni.
„Duży niepokój budzi sytuacja w Elektrowni Jaworzno” – mówi Joanna Maćkowiak-Pandera, prezeska Forum Energii. „Praca najnowszego bloku jest przerywana awariami. To może być zagrożenie dla systemu, a przy wysokim zużyciu liczy się każda moc” – dodaje. (PAP)
Posłowie KO domagają się informacji o problemach bloku energetycznego w Jaworznie
Posłowie KO domagają się informacji o przyczynach problemów bloku energetycznego Taurona w Jaworznie. Po kontroli poselskiej w resorcie aktywów państwowych poinformowali, że wykonawca bloku – firma Rafako od maja miała alarmować o kłopotach z jakością i niedoborem węgla.
Wybudowany kosztem ponad 6 mld zł blok od czerwca ub. roku do kwietnia br. nie pracował z powodu usterek. W poniedziałek Tauron poinformował, że jednostka została czasowo odstawiona w związku z koniecznością przeprowadzenia pełnego procesu oczyszczenia kotła oraz odżużlacza. Blok ma wznowić produkcję energii jeszcze w tym tygodniu.
Wcześniej portal Onet doniósł o awarii bloku w Jaworznie, skutkującej przerwą w produkcji prądu. Natomiast w ub. tygodniu, powołując się na informacje wykonawcy bloku – firmy Rafako, portal napisał, że może dojść do awarii z powodu złej jakości spalanego węgla.
Posłowie KO przeprowadzili w środę kontrolę poselską w Ministerstwie Aktywów Państwowych, domagając się informacji o przyczynach kłopotów bloku energetycznego Taurona w Jaworznie.
Poseł Wojciech Saługa poinformował na konferencji prasowej o uzyskaniu dostępu do pisma firmy Rafako, z którego – jak mówił – wynika, że od maja wykonawca bloku alarmował o kłopotach z jakością i niedoborem węgla.
Saługa wskazywał przy tym, że blok energetyczny w Jaworznie to najnowocześniejsza w Polsce jednostka i niezbędny do jej pracy jest węgiel odpowiedniej jakości. „Rafako alarmuje, że tego węgla nie ma, ponieważ kopalnie grupy Tauron nie dostarczają odpowiedniej ilości węgla do pracy tego bloku energetycznego, a dostarczany w zamian węgiel nie spełnia norm jakościowych” – dodał.
„Jak wynika z pisma Rafako, odwołany prezes (spółki Nowe Jaworzno Grupa Tauron) Sebastian Gola alarmował swoją spółkę-matkę Tauron Polska Energia, że węgiel dostarczany do bloku jest nieodpowiedniej jakości” – powiedział poseł KO.
Domagał się od szefa MAP Jacka Sasina oraz prezesa Grupy Tauron Pawła Szczeszka informacji o przyczynach problemów bloku energetycznego w Jaworznie. Zapowiedział ponadto zwrócenie się do Urzędu Dozoru Technicznego o zbadanie tej sprawy.
Poseł KO Marek Sowa mówił z kolei o piśmie Rafako do spółki Nowe Jaworzno Grupa Tauron, w którym – jak relacjonował – wskazano, że uruchomienie kotła można się odbyć wyłącznie na odpowiedzialność Tauronu. „W piśmie czytamy, m.in., że +eksploatacja bloku niesie za sobą duże ryzyko uszkodzeń, m.in. elementów kotła wraz z układem podawania paliwa oraz wprowadzania żużla, a w skrajnym przypadku może rodzić również ryzyko dla pracowników przebywających na bloku+” – mówił Sowa.
We wtorek Sebastian Gola, prezes spółki Nowe Jaworzno Grupa Tauron, powołanej specjalnie do zarządzania nowym blokiem w Elektrowni Jaworzno, został zdymisjonowany. Zastąpił go szef Grupy Tauron Paweł Szczeszek, który będzie łączył kierowanie Grupą z szefowaniem spółce eksploatującej blok.
W miniony piątek Tauron poinformował o podpisaniu przez spółkę NJGT oraz Rafako umowy mediacyjnej, na podstawie której zostanie złożony wniosek o przeprowadzenie mediacji przed Prokuratorią Generalną. Celem negocjacji będzie wypracowanie optymalnego harmonogramu zakończenia okresu strojeń, testów i optymalizacji bloku, który w ub. roku został wyłączony z powodu usterek. Ponownie włączono go w kwietniu tego roku, a tzw. okres przejściowy miał trwać do końca października br. Teraz, przy udziale Prokuratorii Generalnej, strony będą negocjować nowy harmonogram zakończenia okresu przejściowego.
Obecnie blok w Jaworznie nie wytwarza energii. W poniedziałek Tauron potwierdził, że jednostka została czasowo odstawiona w związku z koniecznością przeprowadzenia pełnego procesu oczyszczenia kotła oraz odżużlacza; ma wznowić produkcję energii jeszcze w tym tygodniu.
Tauron zaznacza, że po ponownym uruchomieniu, w okresie przejściowym blok jest do dyspozycji Polskich Sieci Elektroenergetycznych. W maju i czerwcu jednostka wyprodukowała ponad 650 tysięcy MWh, a w lipcu 250 tys. MWh.
Blok o mocy 910 MW w Elektrowni Jaworzno to najnowocześniejsza jednostka tego typu w polskim systemie energetycznym oraz ważny element rynku mocy. Dysponuje 15-letnim kontraktem mocowym, co poprawia ekonomikę jego działania. Docelowo blok w Jaworznie osiągnie minimum techniczne na poziomie 37 proc. To istotny parametr, bowiem przy niższym zapotrzebowaniu na energię nie jest konieczne jego wyłączanie, a potem ponowne uruchamianie – to ważne przy rosnącej produkcji energii z niestabilnych źródeł odnawialnych.(PAP)
autorka: Aleksandra Rebelińska
Tauron i Rafako rozpoczęły mediacje w sprawie bloku w Jaworznie
Rafako i eksploatująca nowy blok energetyczny w Jaworznie spółka Nowe Jaworzno Grupa Tauron (NJGT) rozpoczęły mediacje przed Prokuratorią Generalną – poinformowały w środę wieczorem obie spółki. Mediacje dotyczą wypracowania nowego terminu, po którym blok w Jaworznie ma pracować bez usterek.
„Rafako i NJGT rozpoczęły mediacje przed Prokuratorią Generalną, dotyczące wypracowania nowego harmonogramu zakończenia okresu przejściowego, po którym blok o mocy 910 MW w Jaworznie będzie pracował w optymalnej konfiguracji i z maksymalną efektywnością” – napisali we wspólnym oświadczeniu prezes Taurona Paweł Szczeszek i prezes Rafako Radosław Domagalski-Łabędzki.
Jak podano, w środę odbyło się pierwsze spotkanie mediacyjne, podczas którego „strony zadeklarowały chęć współpracy służącą wypracowaniu optymalnego harmonogramu zakończenia okresu przejściowego pracy bloku 910 MW”.
W okresie przejściowym mają być dokończone testy, optymalizacja i strojenie jednostki. „Okres przejściowy jest kluczowy dla efektywnego funkcjonowania bloku w Jaworznie w perspektywie kilkudziesięciu lat, podczas których będzie stanowił istotny elementem stabilizujący polski system energetyczny” – podkreślili prezesi Taurona i Rafako.
„Sprawne zakończenie okresu przejściowego jest ważne nie tylko dla Rafako i Grupy Tauron, ale również dla stabilności systemu energetycznego Polski. Rafako i Grupa Tauron zgodnie będą prowadzić dalsze prace nad dokończeniem jednostki” – czytamy w wieczornym oświadczeniu szefów obu firm.
Wybudowany kosztem ponad 6 mld zł blok uruchomiono z opóźnieniem w listopadzie 2020 r. W czerwcu ub. roku został wyłączony z powodu usterek, naprawianych od tego czasu przez wykonawców z konsorcjum Rafako-Mostostal Warszawa. Ponownie jednostkę uruchomiono – również z opóźnieniem wobec pierwotnych planów – w końcu kwietnia br., zaś okres przejściowy miał trwać do końca października br. Rozpoczęte w środę kolejne mediacje przed Prokuratorią Generalną dotyczą wypracowania nowego harmonogramu zakończenia okresu przejściowego.
We wtorek na czele eksploatującej blok spółki Nowe Jaworzno Grupa Tauron stanął szef Grupy Tauron Paweł Szczeszek, który będzie łączył obie funkcje. Według Taurona, ma to m.in. usprawnić mediacje z wykonawcą bloku i usprawnić jego działanie do czasu usunięcia wszystkich usterek. Poprzedni prezes NJGT oraz spółki Tauron Wytwarzanie Sebastian Gola został we wtorek odwołany z obu stanowisk.
Obecnie blok w Jaworznie nie wytwarza energii. W poniedziałek Tauron potwierdził, że jednostka została czasowo odstawiona w związku z koniecznością przeprowadzenia pełnego procesu oczyszczenia kotła oraz odżużlacza; ma wznowić produkcję energii jeszcze w tym tygodniu.
W ubiegłym tygodniu, powołując się na informacje firmy Rafako, portal Onet napisał, że może dojść do awarii bloku z powodu złej jakości spalanego węgla. Tauron zapewnił w odpowiedzi m.in., że blok ma zaawansowane systemy wykrywania zanieczyszczeń zawartych w paliwie. Grupa poinformowała też, że jednostka ma zapewnione paliwo – jego zapasy są około dwukrotnie większe od wymaganych.
Tauron zaznaczył, że po ponownym uruchomieniu, w okresie przejściowym blok jest do dyspozycji Polskich Sieci Elektroenergetycznych. W maju i czerwcu jednostka wyprodukowała ponad 650 tys. MWh, a w lipcu 250 tys. MWh.
Blok o mocy 910 MW w Elektrowni Jaworzno to najnowocześniejsza jednostka tego typu w polskim systemie energetycznym oraz ważny element rynku mocy. Dysponuje 15-letnim kontraktem mocowym. Docelowo blok w Jaworznie osiągnie minimum techniczne na poziomie 37 proc. To istotny parametr, bowiem przy niższym zapotrzebowaniu na energię nie jest konieczne jego wyłączanie, a potem ponowne uruchamianie, co ważne przy rosnącej produkcji energii z niestabilnych źródeł odnawialnych.(PAP)
mab/ je/