W gmachu Kapitolu Florydy zatrzymano 20-letniego studenta z Illinois, który złamał tzw. „zakaz toaletowy”, korzystając z damskiego WC. Marcy Rheintgen – jak przedstawia się 20-latek, który uważa się za kobietę – chciał zaprotestować w ten sposób przeciwko prawu stanowemu Florydy, które zabrania korzystania z toalet niezgodnie z przypisaną do nich płcią.
Do 60 dni więzienia grozi 20-letniemu studentowi z Illinois, który zaprotestował w Kapitolu Florydy przeciwko stanowym przepisom, korzystając z toalety dla kobiet. Zanim to zrobił, Marcy Rheintgen poinformował o swoich zamiarach wszystkich prawodawców, załączając swoje zdjęcie oraz list, w którym apelował o „uznanie godności osób transpłciowych”.
20-latek został ostatecznie aresztowany przez policję. Student naruszył tzw. „zakaz toaletowy”, zgodnie z którym z toalet korzysta się zgodnie ich przeznaczeniem, czyli w podziale na kobiety i mężczyzn.
Aresztowanie 20-latka potępiły organizacje na rzecz praw człowieka – w tym m.in. ACLU oraz Equality Florida – nazywając je „aktem upokorzenia” oraz „próbą zastraszania społeczności LGBTQ+”.
Floryda jest jedynym stanem – obok Utah – który nie tylko wprowadził zakaz korzystania z oznaczonych toalet niezgodnie z płcią, ale także kryminalizuje jego naruszanie. 20-latkowi z Illinois grozi kara nawet do 60 dni więzienia.
Red. JŁ