Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska odnosząc się do planów ukraińskiego IPN, przeprowadzenia w 2025 r. poszukiwań szczątków ofiar tragedii wołyńskiej, oceniła że jest to dobry krok, ale to jeszcze za mało. Jak dodała, czekamy na dalsze propozycje z tamtej strony.
Ukraiński Instytut Pamięci Narodowej (UINP) planuje przeprowadzić w 2025 roku poszukiwania szczątków ofiar tragedii wołyńskiej – poinformowała w środę służba prasowa UINP na stronie internetowej instytutu.
Kidawa-Błońska pytana o to w czwartek na briefingu prasowym w Senacie zwróciła uwagę, że temat ten poruszany jest we wszystkich rozmowach polskich polityków z przedstawicielami strony ukraińskiej.
„Jest to dobry sygnał, ale czekamy na dalsze propozycje z tamtej strony. To dobry krok, ale jeszcze za mało” – oceniła marszałek Senatu.
Kwestia zbrodni wołyńskiej, ekshumacji i poszukiwań polskich grobów w Ukrainie była wśród tematów wtorkowego spotkania marszałka Sejmu Szymona Hołowni z szefem MSZ Ukrainy Andrijem Sybihą, był to też jeden z głównych tematów wrześniowej, 13. sesji Zgromadzenia Parlamentarnego Polski i Ukrainy.
Sprawa ta była też wcześniej wielokrotnie tematem rozmów polskich i ukraińskich polityków. We wrześniu szef MSZ Radosław Sikorski odwiedził Kijów, gdzie omówił ze stroną ukraińską najważniejsze kwestie, nie unikając trudnych tematów, takich jak potrzeba przywrócenia ekshumacji i chrześcijańskiego pochówku ofiar zbrodni wołyńskiej.
Między Warszawą i Kijowem od wiosny 2017 r. trwa spór wokół zakazu poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy, wprowadzonego przez ukraiński IPN. Zakaz został wydany po zdemontowaniu pomnika UPA w Hruszowicach, do którego doszło w kwietniu 2017 r.
Polski IPN poinformował w środę, że nadal czeka na pozytywne rozpatrzenie przez władze Ukrainy swoich wniosków, by rozpocząć prace poszukiwawcze i ekshumacyjne ofiar zbrodni. Ukraiński IPN podał, że od 2019 r. strona ukraińska co najmniej trzykrotnie udzieliła zgody stronie polskiej na prowadzenie prac i badań w polskich miejscach pamięci na Ukrainie, ale prośba Ukrainy o przywrócenie tablicy pamiątkowej w miejscu pochówku żołnierzy UPA na górze Monastyr pozostaje niespełniona.
Polskę i Ukrainę od wielu lat różni pamięć o roli Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii, która w latach 1943-45 dopuściła się ludobójczej czystki etnicznej na ok. 100 tysiącach polskich mężczyzn, kobiet i dzieci. O ile dla polskiej strony była to godna potępienia zbrodnia ludobójstwa (masowa i zorganizowana), o tyle dla Ukraińców był to efekt symetrycznego konfliktu zbrojnego, za który w równym stopniu odpowiedzialne były obie strony.
Dodatkowo Ukraińcy chcą postrzegać OUN i UPA wyłącznie jako organizacje antysowieckie (ze względu na ich powojenny ruch oporu wobec ZSRS), a nie antypolskie. (PAP)
ero/ mrr/