Tylko do końca stycznia burmistrz Chicago musi zdobyć ponad 50 milionów dolarów potrzebnych do opieki i zapewnienia pomocy migrantom pojawiającym się masowo w Wietrznym Mieście. Wszystko wskazuje na to, że nie może już liczyć na pomoc władz stanowych.
Lori Lightfoot zwróciła się do ustawodawców stanowych o 53,5 mln dol. na pomoc w opłaceniu usług ratunkowych dla niedawno przybyłych. Te pieniądze powinny wystarczyć na opłacenie wszelkich rachunków do czerwca. Bez nich, jak podkreśla burmistrz, miasto nie ma szans pomóc migrantom.
Odpowiedź władz stanowych nie jest optymistyczna dla władz miasta. Stan twierdzi, że że przekazał już miastu 120 milionów dolarów na osoby ubiegające się o azyl i że nie będzie wspierał bieżących kosztów po 31 stycznia.
Od zeszłorocznej jesieni Chicago przyjęło ponad 6 tysięcy migrantów przysłanych przez gubernatorów stanów z południa kraju.