36-latek z Quincy na Florydzie został aresztowany po ujawnieniu przez jego pracodawcę kradzieży 91 kuponów loteryjnych o łącznej wartości 4520 dolarów – uwzględniając zarówno ich ceny, jak i kwotę wypłaconych nagród. Mężczyzna miał dopuścić się serii przestępstw podczas pracy w sklepie Pak-A-Sak w miejscowości Warsaw w Indianie.
Do serii kradzieży miało dojść we wrześniu 2024 roku. 36-letni Demarcus Jamone Bulger z Quincy na Florydzie pracował wówczas jako sprzedawca w sklepie Pak-A-Sak w Warsaw, w powiecie Kosciuszko.
Z zapisów monitoringu wynika, że Bulger dwukrotnie – 18 i 24 września – wydrukował w sklepie 91 kuponów loteryjnych o łącznej wartości 250 dolarów. Po uwzględnieniu wygranych z loterii, kwota kradzieży wzrasta do 4520 dolarów. 36-latek nie zapłacił za wydrukowane losy, a na dodatek wypłacał sobie nagrody z trafionych kuponów od razu – skanował losy i podejmował gotówkę bezpośrednio z kasy.
Sprawa została zgłoszona policji 1 października 2024 roku, kiedy menedżer regionalna sieci Pak-A-Sak zauważyła brak płatności za wydrukowane losy. Kiedy o sprawie dowiedział się kierownik sklepu, skonfrontował się z Bulgerem. Zdemaskowany złodziej zwrócił pieniądze, oddał klucze do sklepu i odszedł z pracy.
To jednak nie załatwiło sprawy. Policjanci próbowali skontaktować się z 36-latkiem, ale ten odmówił rozmowy, powołując się na prawo do adwokata. W środę, 2 kwietnia, Bulger został zatrzymany, a następnie umieszczony w więzieniu powiatu Kosciuszko.
Red. JŁ