W Teksasie wchodzą w życie przepisy, na mocy których sprawcy wypadków samochodowych pod wpływem alkoholu będą zobowiązani do płacenia alimentów na dzieci ofiar, na które sprowadzili śmierć. Prawo zostało po raz pierwszy skonstruowane w Tennessee, a jego inspiracją była historia pewnej kobiety, która straciła dwa pokolenia swojej rodziny w przerażającym wypadku drogowym.
Wedle ustawy HB 393, znanej jako „Bentley’s Law” – pijani kierowcy, którzy powodują wypadek drogowy ze skutkiem śmiertelnym dla rodzica/rodziców dzieci, są zobowiązani do wypłacania dzieciom ofiar świadczeń alimentacyjnych do czasu ukończenia przez nie 18 r. ż., lub ukończenia high school.
Zgodnie z ustawą, wysokość pobieranego świadczenia zależy od „standardu życia, do którego dziecko jest przyzwyczajone”, jego „stanu fizycznego i emocjonalnego” oraz „potrzeb edukacyjnych”.
Po raz pierwszy ustawodawstwo zostało uchwalone w Tennessee w maju ubiegłego roku. Teraz stanie się częścią również teksańskiego prawa. Gubernator Teksasu Greg Abbott złożył swój podpis pod projektem na początku tego roku. Ustawa została złożona w teksańskim parlamencie w listopadzie ubiegłego roku.
Za autorkę „Bentley’s Law” uważa się Cecilię Williams z Tennessee. Wiliams straciła w wypadku samochodowym 31-letniego syna Cordella, 25-letnią synową Lacy oraz wnuka Cordella II. W kwietniu 2021 roku rodzina zginęła w wypadku samochodowym w Missouri. Wypadek spowodował David Thurby, który prowadził auto pod wpływem alkoholu.
Samochód Thurby’ego uderzył w tył pojazdu Cordella, a ten stracił panowanie i uderzył w drzewo. Po chwili auto stanęło w płomieniach. Wypadek przeżyła dwójka synów Cordella i Lacy – 7-letni Bentley i 5-letni Mason.
Pełna nazwa ustawy to „Ethan, Haile and Bentley’s Law”. Oprócz imienia ofiary wypadku w Missouri, zawarto w nazwie również imiona dwójki dzieci Nicholasa Galingera, policjanta z Tennessee, który zginął potrącony przez pijanego kierowcę.
Wypadki śmiertelne, powodowane przez kierowców pod wpływem alkoholu są w Teksasie niezwykle częste. Tylko w zeszłym roku w takich incydentach zginęło 1162 osób – tylko w Lone Star. To 2-procentowy wzrost w stosunku do roku poprzedzającego, według Texas Department of Transportation.
Red. JŁ
(Źródło: Daily Mail)