Policji udało się zatrzymać kierowcę, który spowodował poważny wypadek w pobliżu Guarateed Rate Field, a następnie próbował uciec. Sceny uchwycone przez świadków na telefonach komórkowych przypominały te z filmów akcji, choć działy się w rzeczywistości.
Do wypadku doszło przed 7-mą wieczorem. Jadący srebrnym sedanem kierowca uderzył w dwie kobiety i dwóch mężczyzn przechodzących przez 35-tą ulicę w drodze na mecz White Sox. Siła z jaką wjechał w pieszych była tak duża, że jeden z poszkodowanych wylądował na dachu samochodu i zawisł na otwartym szyberdachu. Sprawca nie zważając na to zaczął uciekać, a zatrzymał się dopiero w pobliżu 47th i Dan Ryan. Policja aresztowała jego, a także trzy inne osoby znajdujące się w pojeździe.
Poszkodowani odnieśli bardzo poważne obrażenia. Mężczyzna, który wylądował na dachu samochodu został przewieziony do szpitala w stanie krytycznym. Podobnie pozostali potrąceni piesi.
Wypadek ponownie wywołuje dyskusję o bezpieczeństwie pieszych w pobliżu obiektów sportowych. Zdaniem kibiców White Sox dobrym pomysłem byłoby zamykanie dla ruchu kołowego ulic w pobliżu stadionu na czas przed, w trakcie i po meczach. Takie rozwiązania stosują między innymi Cubs na Wrigley Field.
„Nie powinno być ruchu samochodowego na 35. ulicy” – dodała jego żona.