Apelujemy o „deputinizację” polskiej przestrzeni politycznej, czyli wprowadzenia elementów stałego patrzenia na ręce politykom, którzy m.in. odpowiadali za „reset z Rosją” i za umowę gazową – powiedział w sobotę rzecznik prasowy Solidarnej Polski Jacek Ozdoba.
„Mija rok od agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, a w polskiej polityce dalej są politycy, którzy niestety, ale doprowadzili do tego, że +deputinizacja+ musi zaistnieć” – mówił Ozdoba na briefingu prasowym w Warszawie przed siedzibą Platformy Obywatelskiej.
Jak zaznaczył chodzi m.in. o polityków, którzy „odpowiadają za reset z Rosją +taką, jaka ona jest+”. „To są politycy, których aktywność została określona mianem rosyjskiej dezinformacji, ale to są również politycy, którzy chętnie fotografują się z proputinowskimi publicystami, czy jakimiś pseudowykładowcami” – mówił Ozdoba. Wskazał, że to m.in. b. premier i lider PO Donald Tusk, który „teraz udaje antyrosyjskiego polityka, natomiast wiemy, jak jego rządy wyglądały”.
„Radosław Sikorski, Grzegorz Braun, Donald Tusk, Waldemar Pawlak – to tylko krótka paleta nazwisk polityków, którzy niestety przez wiele lat zachowywali się wobec Rosji, jakby to był partner gospodarczy, a wiemy wszyscy, że Rosja to zło” – powiedział Ozdoba.
Z kolei Marcel Bielecki z Nowego Pokolenia Solidarnej Polski ocenił, że to co dziś mówią politycy PO, to „kłamstwa i próba ogłupienia społeczeństwa”. „Dziś politycy PO przekonują, że to oni ostrzegali przez imperialną polityką Rosji, ale z dokumentów i ich wypowiedzi wynika zupełnie coś innego” – zaznaczył.
„Jako przedstawiciele młodego pokolenia apelujemy, aby polscy politycy, publicyści, opinia publiczna, patrzyli na ręce politykom i oceniali to, w jaki sposób uprawiali do tej pory politykę, bo nie da się zapomnieć o umowie gazowej Pawlaka, o słowach Tuska o resecie z Rosją, o tym, co w tej chwili wyprawia Braun” – wskazał zaś Ozdoba. (PAP)
autor: Marcin Jabłoński
mja/ agz/