Władze publicznego systemu uniwersyteckiego Florydy zdecydują w najbliższą środę, czy zakazane zostanie finansowanie inicjatyw związanych z DEI na stanowych kampusach oraz m.in. usunięcie zajęć z socjologii jako spełnienie wymagań zgodności ze stanowym prawem. Tydzień wcześniej stanowa Rada Edukacji Florydy podjęła podobne działania w publicznych college’ach.
Zasady zgodne z podpisaną przez gubernatora Rona DeSantisa w maju ub. r. ustawą zostały przyjęte w ubiegłym tygodniu przez Radę Edukacji Florydy dla publicznych instytucji szkolnictwa wyższego.
Ustawa, o której mowa zakazuje wydatkowania stanowych funduszy na finansowanie inicjatyw, związanych z DEI – tj. programy różnorodności, równości i integracji. Przepisy regulują również sposób nauczania o rasie i płci na kampusach oraz promowanie „zróżnicowanego podejścia” do uczniów ze względu na ich „rasę, kolor skóry, płeć, pochodzenie narodowe, tożsamość płciową lub orientację seksualną”.
Zabronione jest także wydatkowanie publicznych funduszy na inicjatywy „mające na celu osiągnięcie pożądanego rezultatu związanego z kwestiami społecznymi”, które przepisy definiują jako „tematy, które polaryzują lub dzielą społeczeństwo pod względem przekonań politycznych, ideologicznych, moralnych lub religijnych”.
Podpisana przez DeSantisa ustawa zobowiązywała komisje wydziałowe 12 uniwersytetów stanowych i 28 publicznych szkół wyższych do zmiany programu nauczania ogólnego w zgodzie z jej wykładnią. Komisje te zaleciły usunięcie socjologii z listy „podstawowych” kursów z zakresu nauk społecznych i zastąpienie jej wprowadzającym kursem przeglądowym na temat historii Stanów Zjednoczonych przed 1877 rokiem.
Socjologia będzie nadal dostępna dla studentów z Florydy, którzy chcą ją studiować, a uczelnie mogą nadal polecać ją jako podstawowy kurs nauk społecznych, ale nie będzie już za taki uważana, zgodnie z prawem stanowym.
Red. JŁ